Tess - to ja już drugi rok zajmuje się podobnie jak Ty budowaniem, remontowaniem, lataniem po urzędach, a najmniej ogrodem.
Tak marzę tylko pracować w ogrodzie i nie ma kiedy. Ślę Pozdrowienia.
Polinko - awatarek i mnie się podoba, choć na razie jeszcze odczuwam konsternację, gdy go widzę - potrzebuję chwilę, aby się zorientować, że to mój
Piękna i powabna... A co, pomarzyć nie można?
Kajam się Ewo. Będę co jakiś czas się odzywać. Bo na jakąś większą aktywność się nadal nie zanosi, niestety.
Niewierne Tomasze Są marne, bardzo. Pokażę, jak obfocę.
Też o tym marzę. Myślałam, że w sobotę podziałam w ogrodzie - ale padało przez cały dzień.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Podobnie kiepskie zawilce? Żartuję. Co za czasy, żeby człowiek nie miał czasu na przyjemności...
Ja mam nie tylko ochotę, ale potrzebę Zielsko wyłazi po deszczach.
Jak miło Cię widzieć, MateczkoJak ogród? Odżywa po suszy?
Prawda? Też mnie ucieszyło, że Mateczka zagląda tutaj.
Ściskam wszystkich bardzo mocno
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.