Bogdziu - obejrzałam wizytówkę Twojego ogrodu bo całości nie dam rady szkoda bo to co zobaczyłam w wizytówce jest przepiękne. Bardzo lubię rh i azalie a u Ciebie to jest bajka. Masz prześliczny ogród w każdą porę roku - choć z wiadomych przyczyn najgorzej oglądało mi się zimę - jednak i zima w Twoim ogrodzie jest piękna (te oszronione brzozy, cudne). A zwierzęta w Twoim ogrodzie zauroczyły mnie kompletnie. Bogdziu - pieknie jest u Ciebie i w miarę możliwosci postaram się prześledzić Twój wątek i zaglądać na bieżąco bo można tu wiele piękna zobaczyć. Natenczas pozdrawiam serdecznie i cieplutko .
Ha ha ale mnie rozbawiłaś posadzić brzozy to posadzić ale jeszcze za nie zapłacic i liście grabić no po co ?Tak tak ale my wiemy po co takie cudeńka sadzimy oj już jest dobrze bo się śmieję Ogr.tak dobrze że mamy że są Tu wspaniali ludzie i się rozumiemy bez słów.
Ewo nie przejmuj się opiniami tych dziwolągów. Mnie też uważają, za nawiedzoną (szczególnie mój teść, rolnik od pokoleń, więc nie rozumiem jego uwag), bo jak można np: posadzić brzozy z których nic się nie ma tylko kupa liści. Pozdrawiam serdecznie,, głowa do góry, dobrze , że to ogrodowisko mamy
Od kiedy tu mieszkam Haniu nie choruję nie miewam infekcji Raz mnie tylko troszkę gardło zabolało ale na drug dzień przeszło Jestem zahartowana, żadnych syropów nie mam kaszlu Hanusiu nóżki to mi moja Moli tak grzeje że żadna mikstura jej nie zastąpi a ja to uwielbiam .Lubie jak na moich stopach się połozy i obgryza ucho taki przysmak do gryzienia. Te odgłosy jej ciepłe włoski działają jak balsam usypiają mnie jak najpiękniejsza bajeczka .Kwiatuszki Haniu to ja sobie sama czasami kupuję mój m nie z tych co by kwiatek kupił no chyba ze jadalny długi i wędzony haha dla siebie oczywiście .Twój męzuś był inny a mój niby jest ale tak jakbym była sama a moze jeszcze gorzej bo obsługa jest męcząca haha.Przywykłam i tez sama sobie życie uprzyjemniam a co! I tak trzymajmy Haniu
Kochaniutka, uważaj z tymi taczkami! Śnieg nie zając, sam spadł, sam odejdzie. A że 2 dni dłużej bedzie leżał? Wiem, chce się swojego zielonego i kwietnego zobaczyć. No jak nie mogę inaczej, to na stół stawiam, tak jak ty, gałązki brzozy, forsycję, wiśnię, albo i w kwiaciarni kwiatek nabywam.
Przedtem, to mi M kwiatki wiosenne nabywał, a teraz go nie ma. Sama sobie życie uprzyjemniam. A co!
W nocy u mnie -5 ma być, ale już chyba nie zdzierżę i pognam do ogrodu.
Miłego wieczoru! Syrop na kaszel i nogi przed spaniem natrzyj.
A ja Haniu pojeżdziłam sobie furgonetką o jednym kółku hi.Woziłam śnieg ,odbiło mi ? Jak nie chce topnieć to ja go wywiozę Wody stoi tak dużo ze musiałam go się pozbyć przynajmniej z oczyszczalni. Przy okazji podsypałam ziemią wokół róż bo bidulki stały w wodzie Ciężki bardzo i twardy żle się kopało, ale się poruszałam tylko nogi przemoczyłam aż w butach chlupało .Spokojnie nie zaziębię się potem poszły do miski z gorącą wodą Jutro powtórka z rozrywki U mnie w domu też mam kawałek wiosny Gałązki brzozy puściły listki i mam jej zwiastun Pod śniegiem to co wcześniej kiełkowało pewnie zgniło a miałam troszkę cebulek różności .Jutro odkopię i zobaczę .Miłego wieczoru Haniu
Marysiu poczytałam o Twoich planach w zagajniku brzozowym. To miejsce ma rzeczywiście potencjał i na pewno pięknie go zagospodarujesz, ciekawa jestem jak to wyjdzie. U mnie tez jest taki malutki zakątek leśny z brzozami i brzozową ławczką. W zeszłym roku chciałam tam dosadzić jakieś rośliny, ale okazało się, że drzewa mają korzenie tak gesto splątane tuż pod powierzcznią gleby, że trudno było znaleźć miejsce w którym udałoby się wykopać dołek. Poza tym jest tam bardzo sucho, bo brzozy wypijają całą wodę a ich rozłożyste korony nie przepuszczaja jej zbyt wiele. Udało mi się wsadzić tylko trzy hosty, ale i one niezbyt dobrze się tam mają. Zastanawiam się czy mogłabym tam nadsypać trochę ziemi i tak wsadzić nowe rośliny. A Ty jak to planujesz u siebie?
Szkoda tej brzozy wyrzucać ale tak po prawdzie to ona nie pasuje Jest cięta, będzie inaczej rosła
Jaknby to była moja rabata to bym posadziła 3 - 5 brzóz jednej odmiany.
Witaj Martiko Ja tez głosuję za pozostawieniem brzozy i dosadzeniem jeszcze dwóch a pod nimi placyk jak z Danusi projektów - trawki lub wrzosy lub i to i to. Sama mam takie brzozy i będę pod nimi robić rabatę tylko nie wiem jeszcze kiedy bo prace zaczynam od frontu a brzozy są koło tarasu - a mam 25 arów do przeróbki - też połowę roślin chyba rozdam )
Danusiu witam, chciałaby Cie zapytać czy do zwykłej brzozy, samosiejki ( mam taką u siebie jakies 2,5 m ) pasowały by brzozy pożyteczne. Nie chcę zostawiać tej brzozy tak samej, chciałabym coś tutaj dokomponować, przychodzi mi na mysl tylko dosadzenie brzóz, ale tym razem pożytecznych. U mnie w wątku sa zdjęcia, jak to wygląda. dziękuje
Danusiu, wiem, że to Twoja sprawka...bardzo mi się takie rozwiązanie podoba...wygląda miodzio...
nic się nie stało...bardzo podoba mi się ten pomysł...pokazywałam już swojemu M jak to wygląda u Ciebie...kiwał ze zrozumieniem głową...a ten drewniany domek mi się bardzo podoba u ciebie...a szczególnie jak fajnie jest włączony w rabatę...ja jestem w chwili obecnej bardzo zdesperowana...brak mi pomysłu na plac zabaw u siebie...jego usytuowanie...gotowa nawet jestem domek przenieść, żeby było dobrze....
Madziu, a ile ta rabata ma w najszerszym miejscu?
i bardzo mi przykro z powodu strat...najbardziej chyba boli to że człowiek tyra jak osioł , poprawia, dopieszcza a tu takie coś wszystko niszczy
Betko przeoczyłam pytanie, mea culpa. Chciałam, żeby plac zabaw nie rzucał się za bardzo w oczy, nie stał na środku i nie zasłaniał rabat. Został więc obudowany rabatami. Danusia zrobiła to pięknie w projekcie, jednak w stanie rzeczywistym nie udało się nam tak poukładać elementów placu, jak to zostało rozrysowane, bo jest jeszcze wielka, rzucająca się w oczy niebieska trampolina, którą chcieliśmy gdzieś wcisnąć, a nie mieliśmy siły, żeby przestawić drewniany domek. To wszystko rozprasza wzrok, gdy się patrzy z tarasu. Brzozy rośnijcie!
Wygląda na to, że wiosna w końcu przyjdzie. Czas podliczać straty po zimie. Śnieg z dachu narobił masę szkód. Mój płotek z bukszpanu pod domem jest już tylko wspomnieniem ładnego nasadzenia. Trudno, posadzi się co innego.
Dzięki za rady, no właśnie myslałam o dosadzeniu jeszcze, ale chciałabym te brzozy pożyteczne, a ta jest najzwyklejsza..nie wiem jak by to wyglądalo. A na miescy szopki chciałabym posadzić jakies dwa małe dzrewka owocowe i jakies krzewy. Jednym słowe chcę to jakoś troche oddzielić.
Teraz nawazniejsze czy te brzozy pożyteczne beda pasowłay do tej?
Marta, ja też bym tą brzozę zostawiła i może faktycznie tak jak piszesz dosadzić jeszcze 2 szt., żeby tak ogrodowiskowo było i może by zrobić rabatę i włączyć te brzozy do rabaty i coś koło nich dosadzić ? Widzę, że tam po lewej od tej brzózki masz serby. Czy dalej w stronę tej szopki będziesz jeszcze je dosadzać ?
Witaj Marto! Dzis odkrylam Twoją rabate nad ktorą pracowałaś w ub. r. - bardzo mi się podoba - gratuluję.
Co do brzozy- jest urocza! Ja bym chciala ze trzy posadzic - wiec chetnie poslucham jakie ogrodowiczanie z wyobraźnią mają wizje co do łączenia brzóz z innymi roslinami. Ja niestety wyobraźnie ogrodniczą dopiero rozwijam i pod tym wzgledem jestem w przedszkolu.
Ale szoda by mi bylo usuwac ta brzoze .
Witam. Jako nowa forumowiczka zgłaszam sie o pomoc lub porade jak udekorowac ziemianke. Wstawiam zdjęcie ziemianki z jesnieni, gdy skończyliśmy prace i aktualne zdjęcie z tj naszej okronie długiej zimy.
W około niej zasadziłam z mama brzozy, modrzewia, klon z przodu i kilka sonen. Brak pomysłu co zaszadic na niej.
hej Nieszka
dzięki, że dajesz mi tyle rad i pomagasz podejść do ogrodu w odpowiedni, poprawny sposób
jeśli chodzi o osłonę przed sąsiadami, to praktycznie na razie za domem mam puste działki, ale kto wie, kiedy ktoś tam będzie miał zamiar zamieszkać, więc myślę, że chyba lepiej od razu się zasłonić ;p
na razie nie mamy w planie altanki, ja próbuję namówić męża na większy taras, więc coś kosztem czegoś-altanka wtedy się nie zmieści!
warzywniak mi się wydaje mimo wszystko mały, jak już stanęłam w terenie i go sobie wymierzyłam muszę mieć po prostu większość warzywek-rzodkiewka, marchewka, pietruszka, sałata, pomidor, papryka, kabaczki, buraczki, por, seler, fasola, groszek, ogórek, bób,itd to musi u mnie być
sad-myślę że pewnie 2 odmiany jabłoni i 2 czereśni, wiśnia, mirabelka, węgierka, a do tego porzeczki, agrest obowiązkowo też
a oprócz tego chcę mieć krzewy i drzewa ozdobne, kwiaty...
wiem, że nie dam rady zrobić tego wszystkiego w jeden rok, chciałoby się, no ale nie podołam