Oh mi też się zrobiły zaległości na kilku frontach ostatnio.
Cieszę się bardzo,że moje roślinki ci się podobają.
Liliowce są śliczne.Szkoda,że przez pół roku nie kwitną.
Ale cóz, tak to już jest..Jedne kwiaty kwitną, przekwitają i ustępują miejsca drugim.
Ja obrywam przekwitłe kwiaty liliowców , dalii,tak jak i róż i innych kwiatów.
Na kwiat tego liliowca czekałam 3 lata. I trochę mnie rozczarował.
Miał być bardziej czerwonawy, no inny.A jest jaki jest.
Moje ostnice na skarpie przy tarasie tak się rozbujały że musiałam je powiązać w kitki. Wyglądają jak snopki w skansenie. Jeszcze nie wiem czy je tak zostawię czy przytnę. Są już za duże i zagłuszają inne rośliny. Na wiosnę je wywalę.