Ciągle jakieś nowe przesadzania
Sama chciałabym kompostownik na wylanym betonie, na płytkach może być różnie. Co prawda nikt nie zagwarantuje, że z czasem beton nie popęka

Kompstownik mam postawiony bezpośrednio na ziemi (tylko narożniki stoją na płytkach) i potem podkopuję się w głąb by odzyskać resztki dobroci, które w glebę wsiąknęły.
Zastanów się czy będziesz przesypywać kompost z jedej komory do drugiej? Wtedy dobrze byłoby móc demontować i ściankę działową a nie przewalać górą... ech - to takie miałąbym wymagania dla mojego kopostownika... i jeszcze zadaszenie. Po własnych doświadczeniach wiem, że wolę podlewać w razie potrzeby niż chronić przed nadmiarem deszczu