Kasiu, trawa zimuje bez okrywania, w poprzednie lato była susza i nie podlewałam, a dała radę
Nie rośnie u mnie szybko, może z powodu słabszej ziemi, choć wiosną dostała gnojówkę z pokrzywy, mlecza i jaskółczego ziela.
Na zdjęciu to te rude rozczochrańce.
A trawę upodobał sobie do zabawy jeden z dochodzących kotów
Z narzędziem nie podpowiem
Agatko spróbowałam, tylko proszę się nie śmiać, o lustrzane odbicie rabat mi chodziło, cosik takiego... ale nie wiem jak w realu u Ciebie by to wyglądało... tak jakoś mi się rzuciło, jak fotkę u Ciebie zobaczyłam... w kwadratach bym posadziła coś jednakowego, żeby takie wejście-bramę do ogrodu by zrobiło... luźne przemyślenia
Sylwuś tak te pory roku u nas najlepsze. Nad wiosną muszę popracować jeszcze, ale już bardziej rabaty uporządkowane to i cebulowe w większych ilościach się pojawią... z roku na rok będzie więcej, muszę ciemierników więcej kupić, pierwiosnków i innych takich, których wykonywać nie będę musiała buziaki
Ostatnio Elu właśnie wspominałam początki, rozszalały się roślinki, ja też już dorosłam troszku ogrodowo, podoba nam się bardzo, jeszcze parę miejsc mam, ale powoli ogarniamy, nie ma pośpiechu pozdrawiam
Haniu coraz bardziej nad takimi ogranicznikami dla tej trawki się zastanawiam, bo rozłazi się nieźle. U mnie z czasem teraz już powinno być dobrze... więc może nagonkę... buziaki