wiem, wiem .I o to chodzi.Tylko aby były dużę kępy nad stawem, pewnie jeszcze ze 2 lata trzeba będzie poczekać.
ale za rok już będzie ładniej.
A póki co podziwiam te co mam
Niestety, orliki też są lubiane przez ślimaki. Tego deszczowego lata to plaga...wyniosłam wiele litrów ślimaków na łąki
Orliki zdobią "mój" kamień i goszczą też na "leśnej"
Róże kończą swoje pierwsze tłoczenie. Niewiele się w tym roku, jak na razie, nimi nacieszyłam. Ciągłe opady spowodowały, że krótko kwitły, gniły w pąkach. Szkoda. Może drugie kwitnienie będzie lepsze.
To połączenie Pashminy i bodziszka chyba mi się udało
Równie bardzo jak ostróżki i naparstnice lubię orliki. Są bezproblemowe, same się rozsiewają. Ich kolor to zawsze niespodzianka W tym roku królował kolor ciemnofioletowy
Raport pogodowy ze ścierniska. Najpierw sucho że musiałam podlewać a od wczoraj naprzemiennie deszcz i słońce. Dzisiaj padał nawet grad. Na szczęście obylo się bez szkód. Ucierpiały tylko trochę liście ogórków. Najdziwniejsze jest to ze w moim końcu wsi lał deszcz z gradem a w drugim końcu tylko lekko kropiło. Jak wrocilam z pracy to juz świeciło słońce a gead został tylko na fotelach na tarasie.
Kwiatki z nowej rabatki na podwórku: biały dzwonek karpacki, jarmuż i szczaw krwisty i wszechobecny szczawik.
Ta dalia ma cudny kolor
A tę dorwały ślimory, a i tak zakwitła
Niedługo będę mieć łany cykorii podróżnik [ale kiepskie zdjęcie]
uwielbiam ja pieski się tak uśmiechają
widziałam, że pisałaś u Ani ze "Spełnionego marzenia", że podziwiasz ją za odpowiednie odległości między roślinkami też ją za to podziwiam, a mam dokładnie tak samo jak Ty - zawsze za gęsto i podwójna robota...
pozdrawiam !