W lilie w roli głównej.

Tak, butelki nie zawiodły,narcyzy mają się dobrze,tylko lilie w domu będą kwitnąć....

Brawo za lilie) widać,że kochasz kwiaty i ogórecznik) sposób z woreczkami dobry dla wzrokowców, pięknie masz w ogródku)

zbigniew_gazda napisał(a)

Lilie śliczne .A co robisz Marysiu że takie rozrośnięte masz rojniki. A jak zakwitną to dopiero uczta.

Rojniki trochę po zimie zmarniały , ale mam nadzieję że "wezmą się w garść" Chętnie się podzielę

Lilie śliczne .A co robisz Marysiu że takie rozrośnięte masz rojniki. A jak zakwitną to dopiero uczta.

Piękni kolorowo. Śliczne lilie

Nie mogło zabraknąć lilii ...
Jako że lilie lubią mieć "głowę w słońcu , a stopy w cieniu" otuliłam je ogórecznikami które miały wyrosnąć maks. do 60 cm. jednak zapomniały o tym ... i "poszły w górę" że ho ho

Lilie posadzone w doniczkach i butelkach też mają się dobrze.
Te bardziej niecierpliwe nie chcą czekać na wysadzenie do gruntu i będą kwitnąć w domu.
Sprawiły mi miłą niespodziankę -nigdy nie miałam kwitnących lilii w domu.

Aniu byłam u Ciebie już wiele razy, ale nie zostawiawiałam śladu, dopiero niedawno się rozkręciłam. Masz pięknie, podobają mi się zwłaszcza czarne lilie a ile owoców i warzyw! To coś dla mojego męża, my mamy tylko kilka krzaczków, a brzoskwinia owocowała pierwszy rok miała 22 owoce, co nas bardzo ucieszyło.

Aniu byłam u Ciebie już wiele razy, ale nie zostawiawiałam śladu, dopiero niedawno się rozkręciłam. Masz pięknie, podobają mi się zwłaszcza czarne lilie a ile owoców i warzyw! To coś dla mojego męża, my mamy tylko kilka krzaczków, a brzoskwinia owocowała pierwszy rok miała 22 owoce, co nas bardzo ucieszyło.

Witam zielonozakręconych u progu wiosny, bo to już dzisiejszej nocy po północy.
Mam na imię Grzesiu, jestem zakupoholikiem ogrodniczym.....mam działkę w którą upycham roślinki
i w ogóle to jestem alkoho....
nie to nie AA....
Chociaż czasami mam wrażenie że ogród to studnia bez dna
Ciągle dążę do perfekcji na tych moich 550m2
ale wiem że nigdy tego nie osiągnę...znam siebie....bo przecież nei chodzi o to żeby złapać króliczka tylko żeby go gonić
Tak więc mam działkę, która nie jest typową działką....nie mam po lewej marchewki...po prawej fasolki, ale mam prawą i lewą stronę....tak zostało
Uprawiam ją już 5 lat....wcześniej jednak zaczynałem bo miałem lat 13-14
teraz mam jeszcze raz tyle....i czuje się jakby to było wczoraj....
Ciągle się uczę...nowych rzeczy, na błędach....swoich i innych
często mam wzloty i upadki...dni załamania....i wielkiej radości
Ale takie jest życie ogrodnika.
Ogród to moja pasja....wielka miłość
nie wyobrażam sobie mojego życia bez roślin....bo i też pracuje z roślinami
Jakie rośliny lubię najbardziej?
ostatnio róże...to moja wieeelka miłość
ale też liliowce...żurawki....lilie...itd...itp. no jest tego sporo.
Tak jak wszyscy czekam na wiosnę, i właśnie dziś postanowiłem pokazać wam moją działeczkę
Znalazłem się tu przez przypadek....ale zostałem już świadomie
wiem że mi pomożecie w przyszłych przeróbkach...sadzeniu nowych roślin...wyborze...
a ja postaram się w miarę moich możliwości pomóc Wam











To wystarczy chyba...
i na koniec jedna z moich ulubionych róż "Nostalgia"

no i następny dzień w ogrodzie minął na robieniu porządku w szklarence, wsadzaniu cebul kwiatowych do pojemników tarasowych, zabezpieczeniu krzaków róż kupionych bo już przychodzą rośliny. Dzisiaj przywieźli len nowozelandzki, bardzo dobrze zabezpieczony
lilie Ivory Pixie już w donicy (sztuk 3)

siewki rosną) niedługo będę pikowała
a najlepsze na koniec) gęsi wracające z żerowiska na nocleg ,zdjęcie z tarasu

Justyna ja w sprawie lilii.Musisz wiedzieć,że to nie tyle nie jest pora na sadzenie lilii bo to jest całkiem niezła pora ,tylko licz się z tym ,że lilie sprzedawane wiosną mogą nie nadawać się do zimowania w gruncie i tak dość często jest.Kiedyś jedna babka przekonywałam mnie,że wszystkie gatunki zimują i żeby zostawić,a ja wiem ,że te orientalne,pachnące nie wszystkie wytrzymują nasze mrozy mało tego nie są ekspansywne jeśli już coś wychodzi w kolejnym sezonie...Można oczywiście takie cebule przechować

Wsadziłam lilie do donic ;już zaczynają wychodzić.

Dzisiaj wysadzam do osłonek lilie [zamówiony prezent].
Aniu, czy te cebulki będziesz też wysadzać podobnie?
W niedzielę wybiorę się sprawdzić co słychać w moim ogródku.mam nadzieję,że się już budzi.
Nie mam możliwości codziennego doglądania ,ale mam więcej miłych niespodzianek ,gdy zobaczę jak roślinki sobie same radzą.

monteverde napisał(a)

Bogusiu tego czerwonego to niszcz, on lilie strasznie obżera )) a szachownice pikne)

Ten czerwony to poskrzypka czy poskrzypek cebulowy, faktycznie ładny jest ale zżera liście, ogałaca, zbieraj go.

Mnie pożarły całe lilie św. Antoniego, a były takie piękne, wzbudzały zachwyt wśród działkowców...

Bogusiu tego czerwonego to niszcz, on lilie strasznie obżera )) a szachownice pikne)

Też kupiłam tytoń, nie wiem jak będzie u mnie w tym cieniu rósł, najwyżej się wyciągnie,ale dopiero zamierzam siać "księżycowo".U mnie lilie dopiero kiełkują.

Odetnę denko 1l;zdejmę nakrętkę;wsypię dobrej ziemi;wsadzę cebulkę;szyjką do dołu;schowam w dołek;-po jednej cebulce;-jesienią wsadziłam tak nowe lilie -zobaczę czy się sposób sprawdzi;----jeszcze po bokach butelki wypaliłam kilka dziurek..