Reszcie dziękuję za wizytę. Lecę popracować na kompie... Burza przeleciała.
Było spokojnie. Uffff
To się uratowało.
Niskie Halinki dają radę i cieszą się z deszczu..
Wszystkie firletki mam w poziomie, tylko tu stoją
Kilka dzwonków się nie poddało..brawo Wy
I jeden powojnik ocalał... Przed ślimakami. Reszta zażarta przez ślizgacze. Dziś poszły niebieskie granulki... Mam odruch wymiotny juź na ślimaki i śnią mu się po nocach. Nie mam już gdzie trupów zakopywać.