I tu się zdziwisz Marzenko Pogoda była słoneczna i ciepła, zmusili mnie o 12,00 do obiadu...i pojechaliśmy Z rozpędu, bez aparatu (ale telefonowe zdjęcia mam...magnolia w pełni) i już znowu w Zabrzu jestem. Jutro dalszy ciąg świąt, córka już po dyżurze.
i magnolia pokazuje swoje wdzięki
kocimiętka od Ewy też kwitnie
i bratki znalazły u nas swoje miejsce
Salixy wciąż piękne mimo że wciąż nie mają stałego miejsca
***
Agnieszko, ja podziwiałam Twoje narzuty żagwinowe na murkach, ładnie je pokazałaś na zdjęciach.
Moją magnolię dotknęły przymrozki, i kwiaty jej piękne straciły na urodzie.
Tawuła wczesna za to zaczyna przyciągać uwagę, floksy szydlaste, żagwiny... Jeszcze będzie ładnie.
Miłej atmosfery świątecznej, a uczta od rana z Tv w ogrodzie rododendronowym,
przy śniadaniu. Trzeba się zorganizować i oglądać bo temu odcinkowi "zagraża" największa oglądalność i najwięcej wysłanych "ach-ów" i dobrych fluidów do naszej kochanej ogrodniczki, poetki Bogdzi.
Pozdrawiam Ciebie Agnieszko, Mirko, Magdaleno i zaglądających.
Tak sobie myślę, po co mi właściwie magnolia, jeśli mam u sąsiada, a ja nie mam gdzie jej umieścić?
Umbry ślicznie kwitną
Po Świętach muszę zrobić dokładne kanciki i dosypać kory pod bukszpany i żurawki. Może wreszcie przyjdzie Ice Dance, to za trzmielinami zrobi się bardziej pierzaście i nie będzie widać podmurówki.