Ech te ślimory w tym roku wszędzie są.
Białą rutewka też jest bardzo urokliwa. Ja mam tylko fioletową.
ale kto wie, może i na białą się skuszę.Ana tak cudnie, zwiewnie wygląda
Uwielbiam ten czas jeżówkowo -hortensjowy.
Ja tuje to już piłą do strzyżenia tnę, taka na akumulator.
Fajne, łądne już te twoje debolistne.
Takie same jak moje.
Z rok na rok będą 2 razy tyle przyrastać. Wypięknieją ci migiem.
to cudne hortki. Tylko miejsca wokół dla nich tylko trzeba bedzie zarezerwować
Witaj Aniu
Obrzeża są obsadzone na podsypce cementowo- piaskowej...
Tutaj na tej fotce co zacytowałaś nie widać etapu końcowego,bo musimy dosypać ziemi,żeby tych obrzeży nie było tak widać ... one mają ostatecznie być równo z górą obrzeża,żeby potem się dobrze kosiło trawnik
A ranata jest ciut niżej,zeby kora weszła i nie wywiewało jej
Tutaj na fotce z innej części widać....
Pracy ogrom, przygotowuję miejsca. Nie wiem ile mi się uda bo coraz mniej materiału ściółkowego mam. Dopiero jesienią dojdą liście. Za to nawet mam trochę kompostu bo rozpadł się częściowo kompostownik i zaczęłam w nim od segregacji materii.
Częśc poszła na rabaty do suszenia w upały i zasypywania w późniejszym czasie ziemią.
Częś do spalenia ale ja to rozgarnęłam narazie na trawniku żeby go gryzło
Przy okazji trafiły się ziemniaczki na jeden obiad
Czas leci, tuje były malutkie a teraz je muszę odchudzać przy strzyzeniu. Myślę o nożycach akumlatorowych. Ostatnio kobieta strzygła żywopłot i aż zatrzymałam samochód żeby zapytać jaki lekki sprzęt używa.
Violu, chętnie przygarnę kłosowca nawet z gruntu.
Białą bardzo wysoką sadzonkę, ok 150 cm mam na działce, dostałam wplątaną w piwonię. Chcesz taką dużą ? W sobotę będę na działce, wykopię.
Nad morzem nabyłam takiego niskiego kłosowca. Zobaczymy czy przeżyje.