Czas leci, tuje były malutkie a teraz je muszę odchudzać przy strzyzeniu. Myślę o nożycach akumlatorowych. Ostatnio kobieta strzygła żywopłot i aż zatrzymałam samochód żeby zapytać jaki lekki sprzęt używa.

Są dwie dębolistne, młodziutkie

Ale się dzisiaj napracowałaś Ula. Skończyłaś to co miałaś zaplanowane?
Obiecane fotki rabat z żółtymi liliowcami z Wojsławic. Tak w wolnych chwilach do dumania. O ile będziesz miała jeszcze siłę na dumanie Alternatywa dla host przy problemach ze ślimakami.

Buźka. Trzymam kciuki by sił starczyło.

Piękne inspiracje Ula żyjesz po tym roboczym maratonie?

Ja tuje to już piłą do strzyżenia tnę, taka na akumulator.
Fajne, łądne już te twoje debolistne.
Takie same jak moje.
Z rok na rok będą 2 razy tyle przyrastać. Wypięknieją ci migiem.
to cudne hortki. Tylko miejsca wokół dla nich tylko trzeba bedzie zarezerwować

Ula ale rewolucja u ciebie.

Ale tam mam na szerokość do przodu najwyżej 1m na boki przewidziałam 0,5m tzn że będę musiała je ciąć? Pod nią mam bodziszka. Czyżbym musiała ją wyprowadzić na ogród???? A tu zostanie sam bodziszek. Na środku rośnie miłorząb do ostrego cięcia i cisy na brzegach.

Idzie robota pogoda jeszcze sprzyja u nas nadal pochmurzone jeszcze. Jak walka ze ślimatymi? Lepiej?