na wschodniej stronie wzdłuż drogi znajduje się najdłuższa i najwyższa skarpa. z uwagi na drzewa rosnące po drugiej stronie ulicy słoneczko świeci tam od 11 do wieczora.
Mała skarpa jest w słoneczku od rana do wieczora.
Podobnie jak ta ze skoszoną trawą.
Ty się kurka nie śmiej. Jakoś tak mam, że trudno mi się zabrać za robotę. I zwlekam i zwlekam. A jak już się wezmę to się rozkręcam i mogłabym działać cały dzień. Problem w tym, że zabieram się za robotę tak jak wczoraj - koło 18-tej i po 20.30 już zaczyna się ściemniać... .
Znam to uczucie - tu goście a tam szpadel wbity i dołek wykopany...
No właśnie u nas wczoraj już nie było takiego upału. Pod wieczór to się nawet tak lekko chłodno zrobiło, idealnie do sadzenia.
Nie padało u Ciebie??? U mnie całkiem sporo.
Tia, liczba stwarza złudne wrażenie, że pół rabaty obsadziłam. A ja tu wsadziłam trzy roślinki, tam trzy, latałam po całym ogrodzie więc efektu za bardzo nie widać...
No właśnie, napisałam Kasi, że to sadzenie to nie w jednym miejscu się odbywało...
No, ale poszłam i cyknęłam trzy fotki dokumentacyjne, żeby nie było .
Przy wejściu do basenu, po obu stronach - sesleria skalna i przetacznik siwy od Aprilka (ładnie urósł w doniczkach )
I jeżówki Butterfly Kisses z seslerią jesienną z moich zasobów.
Witam, bardzo proszę o pomoc, co może domagać mojemu rodododrenowi schneewitchen. Prowadzony został miesiąc temu na stanowisku słonecznym. Z góry dziękuję za pomoc.
Rabaty dookoła tarasu wytyczone, a taras wyłożony kostką.
Posadziliśmy tuje dookoła ogrodu. Tuje kupiliśmy duże, szybko rosną, rocznie 70 cm przyrostu. Rosną wysokie. Będą cięte - myślę, że na wysokość 3 m wystarczy.
Zaczęły się prace tarasowo-rabatowe. Najpierw wytyczenie rabat dookoła tarasu.
Jak dla mnie wyglądało to mało ciekawie, ale wierzyłam w mojego Męża i jego ekipę, że będzie ładnie