Znalazłam sobie to zdjęcie od Ciebie z kosodrzewiną, fajnie to wygląda, ale ta odmiana po 30 latach może mieć aż 2 metry średnicy i wysokości, wiesz o tym?
Z tego co sobie tak na szybko teraz poczytałam to może odmiany Benjamin, Mini Mops, Mini Mini u mnie by się nadały.
zależy od wielkości - ja rok temu kupiłam w C. za całe 4,50 za sztukę - fakt były malutkie, ale teraz sama się zdziwiłam jak zobaczyłam na zdjęcia jakie urosły
A jeszcze pytanko o tego miskanta, pewnie Ci nie zakwitł w tym roku?
Bardziej obstawiam tą odmianę Yokushima Dwarf, ze względu na to, że kwiatostany w początkowej fazie ma bardziej wybarwione.
Pytanie tylko czy go gdzieś dostanę, bo w ubiegłym roku nie widziałam w szkółkach, w których bywam.
Myślałam o lawendzie, ale wszystkiego upchnąć się nie da.
I zimozielone by się przydało i kwitnące, a miejsca mało no i zatraci się ten minimalizm, który miał tam obowiązywać.
Ale napisz co kwitnącego Ci przyszło do głowy?
Na pewno carex Morrowii, ale widziałam już odmiany Fisher, Gold Band, Gilt, Irish Green i one są tak podobne, że nie umiem rozpoznać - no ale jest fajna, szybko się rozrasta i ładnie wygląda. Wydaje mi się, że w półcieniu lepiej się wybarwia.
Jakieś drobnocebulowe pewnie jesienią poupycham w okolicy trawek, bo w pozostałych miejscach, będzie kłopot żeby się przebiły przez włókninę, tam nad chwastami nie zapanuję i to jedyne wyjście.
Czytam właśnie o miniaturowych kosodrzewinach, fajnie by było mieć tam coś zimozielonego, ale czy się zmieści i czy kosodrzewiny pasują do trawek?
Edytka
Żywopłocik żywopłocikiem ... zobaczę ... zawsze mogę go zrobić wcześniej czy później Zastanawiam się cały czas czy dobrze mi wyjdzie ta rabata? czy jej kształt będzie trafiony ... Wiem, że chcę ją poszerzyć ... jakoś podkreślić ... bo na razie jest nijaka ... zresztą wiesz jak wyglądały nasze hortensje tego lata ... ta rabata jest po prostu za płaska ... Nie chciałabym tylko napracować się, zabrać część trawnika, zaangażować eMa do poprawiania nawadniania (na szczęście zgodził się na tę zmianę) na próżno ... bo nie będzie efektu wow
Myślisz, że dobrze to wyjdzie?
Przed hortensjami po prawo mam jeszcze rozchodniki ... one ślicznie wyglądają i w tym roku naprawdę mogłyby cieszyć oko i ... nie wiem czy je tam zostawić?
Jeśli tylko da się coś pokombinowac to spróbuję porozstawiać te trawy w jakiejś mniej oczywistej konfiguracji, na rysunku cięzko to inaczej rozplanować, a jak będzie na żywo, to się okaże jak zacznę działać, pewnie w maju, bo wcześniej to ja traw nigdzie nie kupię.
też nie okryłam, pomijając to, że rośnie w warstwie kory, ale on jest odporny, niby piszą, że można okryć stroiszem, ale powinien sobie poradzić i bez tego.
U mojej mamy w zeszłym roku nie był niczym okryty, miała młode sadzonki, niewiele wcześniej podzielone, zimy tam bardziej srogie i wiosną się odrodził.