jeszcze taka mysl mi się nasuwa, taras na totalnej patelni, nawet jak będzie zadaszenie to jednak nagrzane tam będzie
altana jak urosną serby będzie raczej w cieniu to chyba taka ulga do popołudnia będzie
tak to sobie tłumaczę...
a wgłebnik to już takie widzimisię bo u reni strasznie mi się podoba i taki podział by był chłopy we wgłębniku przy ognisku a kobitki w altanie wsród pachnących róż..