Jeśli masz little lime, to bonica odpada. Kolorami limonka i róż będą się gryzły. Ja tak miałam i przesadzałam dalej anabelkę, która później z białej robi się limonkowa. Przesadziłam dalej , bo był zgrzyt kolorystyczny. Do bonici, którą uwielbiam, a Makkasia ma wielki krzak kilkuletni, pasowała by hortensja Vanilia Fraize. Śnieżnobiała i potem przebarwia się na rózowy.

Little lime jest śliczna, kompaktowa, zwarta, zalicza się do małych hortensji. Najpierw limonkowa, potem delikatnie się wybiela i przechodzi w blady pudrowy róż. Do takiego zestawienia fajnie pasuje szałwia fioletowa.
Jutro rano zrobię ci fotki. Teraz idę przekopać miskanty. Trochę popadało.
Ups. Literówkę z telefonu poprawiłam