Dziewczyny, wróciłam z wojaży i pierwsze co popędziłam do ogrodu. Ogórki mają mączniaka, częściowo już je usunęłam, ale pomidory (tfu tfu przez lewe ramię) zdrowe i mają pełno owoców. Dopiero zaczynają się czerwienić. Pierwszy zaczął Maliniak
No ale teraz czas na fotki, bo już długo nic nie wrzucałam.
Koniec czerwca - w przedogródku króluje Crocossmia z lawendą
Dawid imponująca kolekcja kaktusów
Może rozpoznasz nazwę mojego? Średnica 13 cm a wysoki na 20 cm, bardziej typ maczuga niż okrągły, kwiat przepiękny delikatny różyk, nazwałam go królową jednej nocy
Ma bogatą historię, bo przyjechało kilka sztuk z balkonu z Włoch przez pół Europy do cioci mojego męża a ona obdarowała nas
Do tej pory niewiele roślin trafiłem z takim torfem. Często to podłoże samo wypadało, a korzenie były rozluźnione. Jeśli jest zbita bryła lub torf, to palcami wyciągam kawałki podłoża i prostuję korzenie. Czy tam rozkładam na boki.
Podam przykłady:
Rozchodnik okazały - podłoże było jak gąbka i włókniste. Musiałem prawie całe wyrwać, a sadzonki poszły do gruntu i żyją.
Thuja Danica - doniczki bardzo przerośnięte, korzeniom było ciasno. Usuwałem ziemię z góry doniczki i rozrywałem korzenie, by je rozplątać. Część podłoża wyleciała wówczas dołem, można trochę potrząsnąć rośliną. Tutaj bardzo się bałem, ale wszystkie 7 sztuk żyje.
Fuksja - rozluźniłem podłoże i trochę korzeni niechcący urwałem. Kwiatek padł, nie był w stanie się ukorzenić w donicy. Ale to była młoda sadzonka, jeszcze z tym "naparstkiem" wokół łodygi.
Magnolia - tutaj też usunąłem sporo podłoża i wyprostowałem korzenie w dół i na boki. Do tego wypłukałem je w wodzie w wiaderku. Chociaż korzenie magnolii są bardzo delikatne, to udało się. Podlewałem ją 2 razy dziennie i była ze 2 dni osłonięta białą agrowłókniną.
To magnolia, aż sobie przypomniałem jak te korzenie wyglądały.
Dziś zakwitł pierwszy kwiat hibiskusa bagiennego. Wielkość imponująca, bo rośnie na kompostowniku zeszłorocznej rabaty poszła skoszona trawa, więc zrobił się z niego okaz już w pierwszym sezonie
Piękny widok jednak te częste opady roślinom służą, bujnie, soczyście tak w sam raz, bardzo ładnie no ale ten widok, cudny A i rozchodniki masz bardzo ładne, za chwilę zakwitną A jakie grzyby suszysz, ja poza kurkami to jeszcze nic innego nie miałam.
Cudny ten twój staw Elu.
Żółte irysy już posadziłam i krwawnicę.
A jakie lilie ? W stawie mam ryby . Czy one mi nie zjedzą lili ?
Trochę się tego boję.
Sadziec dziękuje za pochwały.
Napisałam na poczcie.
Jolu,
Borówki-Powinnam je jeszcze podsypać jesiennym nawozem do końca sierpnia. Obciąć trochę starych pędów, Mam do uregulowania 4 krzaki. Będzie co robić. Przed zimą, po stracie liści należy zakwasić ziemię wkoło krzaków, ja daję żółtą siarkę granulowaną z Agromy, do wiosny trochę ją woda wciągnie między korzenie.
Jeżeli chodzi o torf, daję pod krzaki co 3-4 lata, i na to korę z iglaków, ale wiosną, Zimą niech krzewy dostają swoją porcję wody.
U mnie jeszcze niektóre krzewy mają owoce, jutro zobaczę co się da zebrać, bo może już pozostałość, to tylko w moich myślach. Ptaki grasują na całego.