Dziewczyny - zbiorowo dziękuję i macham do Was wszystkich
Z rabatą nie zdecydowałam, bo im dalej w las tym więcej drzew.
Jak zaczęłam sprawdzać wymagania, żeby nie pomieszać kwaśno- z zasado-lubnymi, to znalazłam od groma nowych chciejstw i teraz mam problem z eliminacją

.
Więc aktualnie mam otwartych chyba z 10 kart, w każdej sprawdzam informacje o roślinach, co jest kompletnie bez sensu, bo i tak dopiero w praniu wyjdzie, której roślinie się u mnie podoba, a której nie

.
Bo np.: lawenda i kocimiętka, które podobno lubią sucho i piaszczyście,u mnie rosną marnie, kwitną krótko i ogólnie nie podobają mi się.
A tymczasem chciałabym i rutewkę Delawaya, i rdest himalajski, i świecznicę, i kłosowca, i ostrogowca, i trzcinnika, a to wszystko rzecz jasna oprócz tych wcześniejszych roślin, co to uważałyście że za dużo
Jednym słowem - jeszcze nie jestem gotowa do dyskusji