Róże przepiękne Dorotko, twój ogród jest tak barwny. Moje nieprzycięte w tym roku wcale kwitną najładniej ze wszystkich lat. Niestety mam tylko 4, a na razie kwitną tylko dwie. Nuda okropna u mnie
Co to za kwiatuchy? Tych różowych nie znam wcale, białe przypominają orliki.
Moje wszystkie piwonie mają spawane okręgi, które je podtrzymują, a czasem jeszcze wbijam palik i dowiązuję. Po kwitnieniu wiążę im mocno wszystkie łodygi, żeby doświetlić pozostałe rośliny.
Dacie wiarę, że to jest krzew "czarnego bzu". Nie szczepiony. Prowadzony przeze mnie od lat. Przycinany. Mam nadzieję, że z paroma innymi roślinami uda mi się to samo.
Piękny, ale mało widoczny z daleka, niknie wśród zieleni. Przed domem mam dość spokojnie z kolorem, ale wzdłuż wjazdu na podwórku jest kolorowa rabata.
Niedawno założyłem nowy trawnik, nasiona barenbrug Water saver. Trawka urosła bardzo ładna ale zaczęło pojawiać się coś takiego jak na zdjęciach. Nie znam się na chwastach ale może ktoś mi podpowie co to może być i czy mam już się tym martwić. Nadmieniam że trawnik jest już po drugim koszeniu i regularnie nawadniany. Powierzchnia siewu to ok. 16 arów więc z wyrywaniem ręcznym nie ma szans.
Moją ulubioną różą w tym kolorze jest Charles Austin, zdrowa, silne pędy, wysokość regulujesz cięciem. Miałam ją już jako wysoki krzak i i taki średni. Teraz ma około 140 cm, ale ja chciałam mieć wyższy, żeby wyszedł krzak ponad byliny.
Druga moja ulubiona róża łososiowa to Garden Of Roses, ta zdecydowanie niższa, ale i jej słabo przycinam pędy. W tym roku jest poniżej metra, pięknie już rozkrzewiona. Na zdjęcia musisz poczekać, bo jeszcze nie kwitnie.
A u mnie ten cud cztery lata w donicy się marnuje. Cud! Róże przepiękne!
Dziękuję Jolanko!
Mam również Irinę, ale cała w pąkach u mnie. Zestawię ją z Heathcliffem i Munstead Wood.
Zachwyt zostawiam nad każdym zakątkiem twojego ogrodu, a nad tym zdjęciem szczególnie Zieleń jest piękna...
Z bylinowego koła i okolic miałam ochotę zacytować wszystkie zdjęcia, ale wybrałam tylko to jedno Gapię się jak twoja Kreska z otwartą buzią na bylinowy raj Tak wiem, że sunia pewnie gapi się na swoją pańcię strzelającą foty, ale miny mamy podobne
Wiesz, że ja chyba celowo tak brzydko podcięłam cupressinę i po macoszemu traktuję tę swoją nieszczęsną rabatę, bo coraz bardziej kusi mnie coś podobnego jak u ciebie. Jedna gwiazda na środku i bylinowy raj dookoła. Mam rok na przemyślenia, kolejnego remontu w tym raczej nie uciągnę
Zdjęcia z kręgu i okolic zapisuję w inspiracjach. Mnóstwo tu genialnych połączeń. Byliny pięknie się rozrosły, stanowią busz od którego trudno wzrok oderwać.
Buziaki, mam nadzieję, że ten kleszcz to nie ode mnie... obserwuj się przez najbliższe dwa tygodnie.
Anetko ja zazwyczaj wybieram rośliny, które pachną. W dzień mają zwykle delikatniejszy zapach, ale wieczorem, nawet jak nie zwrócisz uwagi na jakiś okaz - zapach spowoduje, że zatrzymasz się.
Dziękuję bardzo u mnie kolorowo. Mam dwie róże w donicach dużych, ale u mnie lepiej się róże czują w gruncie. Co rok jak się skuszę na jakieś nowe i nie mam gdzie posadzić, lądują do jesieni w donice i tak męczą się w nich cały sezon. Są na forum ogrodnicy, którym nie sprawia problemu róża w donicy, ja w tych donicach mam kiepskie róże.