Wczoraj i dzisiaj, mimo bardzo niesprzyjających okoliczności przyrody , walczyliśmy z nową rabatą. Wczoraj do końca przeniosłam ziemię liściową i zlikwidowałam liściownik, poprzenosiłam rośliny w doniczkach. Dziś kopaliśmy.
Letko nie było, kilka razy myślałam, że zemdleję z gorąca ,albo że dostałam udaru cieplnego , ale dzięki eMkowi zapełniliśmy cały kontener. Okazało się, że będzie potrzebny jeszcze jeden
A to są nasze ulubione Walentynki - ja dostałam saperkę, eM - kilof
Kurki ładniutkie
Te drzwi bardzo mi się podobają
dekoracje świetne
Ale i ogród dojrzały , piękny bogaty w roślinność w różne kwitnienia .
cieszę sie ,że kiedyś trafiłam i mogłam go zobaczyć w TV
Pozdrawiam