Aga uwierz, że muszę się nakombinować by pokazywać jak najmniej niebieskich rur, bajzlownika przy rózanej rabacie i pc, rowerów, zabawek które się walają wszędzie...
dzięki za wszystkie głosy. Brzozy już mam więc odpada. Kiedyś myślałam o buku dawyck Gold lub miłorzębie, podoba mi się też grujecznik ale tam słońce, a wyczytałam że on słońca nie lubi. Czytałam że wiąz choruje a ja nie chce probemu. To drzewko byłoby przy domku dziecięcym czyli 60cm niżej niż świerk i śliwa (liczę że się rozrośnie wówczas da cień) i jakies dwa metry dalej. Jako że śliwa jest "czerwona" potrzebuje tam jasnego akcentu. Zgodnie z projektem mam do posadzenia jeszcze jedno drzewo ambrowca na wysokści brzóz. Cały czas bije się z myślami Narazie skłaniam się ku bukowi i miłorzębowi, zobaczymy co uda mi się zakupić.
Raczej bym to zrobiła jesienią. Chyba że bardzo cię ręce swędzą to teraz z całą bryłą korzeniową gdy są opady i nie praży tak mocno słońce. Jeśli jednak będzie bardzo gorąco to konieczne cieniowanie.
Te młode jasnozielone przyrosty są teraz bardzo wrażliwe na brak wody i słońce.
obo domku dla dzieci chcę posadzić drzewo od tej strony patrząc o pomiedzy śliwą pisardii a serbem. One rosną na tej podwyższonej rabacie, drzewo rosłoby 60cm niżej. Myślałam o czymś ładnym jasnozielonym by kotrastowało z pisardi i świerkiem ale nie mam ZIELONEGO pojęcia co.
z tymi kosodrzewinami to niezly numer. Miałm 3 wykopalam, wlozylam (nie wsadzilam) do donic i postawilamby wywieść je na dużą działkę, ale jakos ciężko mi bylo się zmobilizować, więcc stały i przszly mrozy i krzyzyk na nich postawiłam no bo jak moga przezyć takie biedy. Na wiosnę wywyiozlam je do biura bo musialam cos wlozyc na chwile do donic, przed biurem... A one zrobiły psikusa i przeżyły a calą zimę przezimowały w donicach na dworze...
tak sądzisz??? i kto to mówi Fakt nie mam juz tyle pracy co w roku ubiegłym, gfdzie bylo zrywanie darni, kopanie, sadzenie, ale jeszcze duuuzo roboty. Teraz np czekam na roboty przy nawadnianiu by móc uzupełnić brakujący kamyk na rabatach i korę. Mam jeszcze trochę nasadzeń zaplanowanych, a potem będę leżała i palcem u nogi nie ruszę
Dzisiaj byla przepiekna pogoda, potem przeszła burza i dalej było ślicznie. Tulipany po przekwitnieciu są hmmm delikatnie mówiąc wkurzające, więc dobrze gdy je cosś zakrywa. To samo z czosnakami, wkurzają mnie te zasychające liście, bo wprowadzają bałagan. Biale czosnki, ktore zaczynają kwitnąć mam za hortensjami i super wyglądają, te w tulipanach straszą...