Nawet nie wiesz, jaka jestem wdzieczna. Slicznosci masz Wybieralas pod wzgledem zimozielonosci?Nowe zakupy tez niezle.
Bede probowac zidentyfikowac te moje. Chcialabym dokupic sporo, ale niektore rosna spore, a ze u mnie chusteczka zamiast ogrodka, to pewnie bede sycic oczy u Ciebie a sobie sprawie jakas wietlice japonska, z tych kolorowych.
I jestem w szoku, ze dalia ma juz paka, moje dopiero z ziemi wylaza Ale roze juz kwitna od miesiaca chyba, albo i dluzej.
Roze masz w ogole zapaczkowane churtowo> i u Ciebie pieknie widac, ze one jednak potrzebuja oddechu na rabacie, ktory Ty zapewniasz, a ja nie mam jak
szczerze, to myślę, że same w jednorodnym nasadzeniu wyglądają świetnie irysy i kosaćce fajnie wyglądają też z orlikami Nora Barlow. Moje irysy będą przesadzała bliżej piwonii, szałwii, przywrotników, orlików itd.
Te białe latarenki stały tam, gdzie dałam czarne.
Trafiły na tymczasowy parapet, tam nie będzie na nie padać [nie zorientowałam się, że są drewniane i deszcz im zaszkodził, muszę odnowić].
Lwie paszcze szaleją
Em zrobił ten stożek dla róży, ale mi nie pasował, jakiś za duży.
Żeby się nie zmarnował będzie podstawą do wielkiego karmnika.
Tymczasem korzysta z niego rezydentka Trikolorka