Będą cukinie
I próbowałam zrobić zdjęcia nowej rabaty ale oczywiście są beznadziejne, nic nie widać. Jedna hortka chce kwitnąć (ale one pędzone na pewno w szkółce).
A tak wygląda najgorszy serb w środku- coś brązowieje, nie widać żadnych szkodników poza zwykłymi pająkami (albo ja nie umiem dostrzec). Inne też są lekko brązowawe ale nie tak jak ten.
I nasze pole bitwy, do zrobienia, tu walczymy teraz. Będą tu rosły hortensje wims red i miskanty. Rosną już przed ambrowcem palibiny i jest miejsce na tawuły japońskie ze skarpy (przesadzimy chyba jesienią). W tle biedniutki ambrowiec, który mimo przeciwności losu jest waleczny, mam nadzieję, że chłopak przeżyje i w przyszłym roku będzie gwiazdorzył.