Co do rabaty - przecież wiem
Ale jak powiesz gdzie co - jestem w stanie sobie wyobrazić, poza tym takie świeżo obsadzone rabaty są bardzo piękne i pobudzające dla wyobraźni
O tak też fajnie wygląda dzięki dzisiaj zrobię obchód , obejdę ją z wszystkich stron i podejmę decyzję w którą stronę ją naciągnąć
ten pas trawnika między nimi wcale nie jest zbyt duży .. w tym miejscu gdzie dorysowałaś linię jest na długość szpadla i im niżej to ciut większa odległość
Chyba nie powtórzą. Dlatego bardzo trudno dostać nasiona lwiej paszczy w jednym kolorze. Najczęściej sprzedają mix kolorów. Podaj namiary na te szkółki. Ja znam tylko jedną w Kórniku tę koło kościoła.
Na mnie możesz zrzucać, nie obrażę się Ja będę się rozglądać za jakąś niedużą pachnąca różą na przód rabaty. Na razie jeszcze nie wiem czego chcę, ale mam miejsce
Słoneczka zazdroszczę.
Dla Ciebie, dla kontrastu coś zupełnie nie różanego, ale też pięknie pachnie
Miała być kompaktowa a wyrósł prawdziwy gigant
Muszę przyznać, że szkółki mam w pobliżu całkiem fajne i prócz tej w Kórniku nad wyraz wyludnione
Co do efektu końcowego rabaty to muszę Cię rozczarować. Nie potrafię zapełniać pustych przestrzeni w ogrodzie w szybkim tempie. Myślenie i wyszukiwanie roślin zajmuje mi zawsze więcej czasu niż przeciętnemu maniakowi ogrodowemu A do tego mam wyrzuty sumienia przy kolejnych zakupach. Ostatnio przeliczyłam, ile już w tym roku wydałam na ogród...wyszło sporo ponad plan
Ciekawe, czy jak zbiorę nasiona z poszczególnych kolorów lwich paszczy to powtórzą cechy rodzica?