Och Poppy, dziękuję. Kochana, postruderowa to aktualnie jedyna rabata, która jako tako się prezentuje. Ta ściółka to ubiegłoroczna kora wzbogacona przez opadnięte zimową porą igły sosnowe, szyszki i co tam jeszcze pospadało. Jedynie stosy liści dębowych wyzbierane. Na zdjęciach lepiej się prezentuje niż w realu.

Postruderowa tydzień później, jest progres. Jak pojadę za tydzień to pewnie jej nie poznam.

Aniu, prześliczne ujęcie.
Pięknie kolorowy Twój wiosenny ogród. Warzywnik dopracowałaś super, no wymiata. Zazdroszczę tak pozytywnie.

Aniu
warzywniczek masz świetny -bardzo mi się podoba
w ogrodzie też coraz bujniej -ślicznie jest

Ty masz tak niesamowicie klimatycznie. Uwielbiam Twoją cegłę w ogrodzie. Jak mi się zawsze marzył choćby kawałek ceglanej ściany w ogrodzie.

Elu pracy przy oczku nie zazdroszczę.
Ten niebieski powojnik śliczny i ogórecznik ci już kwitnie.
Łanów niezapominajek na łąkach nie pamiętam, ale jaskry pomieszane z firletką już tak. Jaskry właśnie zaczynają, a firletki jeszcze w pąkach. Niezapominajki strasznie nierówno kwitną u mnie w tym roku. Jedne już po inne w trakcie, a jeszcze inne dopiero wybijają w pąki kwiatowe.
Dobrze, że mróz oszczędził bzy u ciebie - niech pachną.

Wrzuć burzę mózgów a hosty Twoje od zawsze uwielbiam.

Szanowne kury na włościach:

To nie wiedziałam bo paproci nie mam i nie zbieram. Ale ta niziutka mnie zachwyciła i te kolorki
A co tam knujesz poza tym?

Poppy, dziękuję. No dziura jest, wyrwa nawet. Trzeba to oswoić i z tym żyć. Był niesamowity, był cudny i cudowny.
Wiesz, z kotami jak z ludźmi - mater semper certa est , kim był ojciec... Może przyszedł z dziczy...

Dla przypomnienia wstawiam plan - aktualne pole działań jest oznaczone 15 i 16.



Ja się za bardzo nie znam, ale pompki chyba na gwoździa niewiele pomogą...