Toszko, takie zagadki umysłowe najlepsze.
Praca niestety ma swoje priorytety.
Doczytałam, ze może założysz swój wątek. Byłoby fajnie. Zawsze pytanie można by było zostawić
Deszcz padał u nas z soboty na niedzielę. Teraz powietrze się zmieniło. Jest ciut chłodniej. Tylko 28 stopnie w cieniu. Już nie 42
Ale to jest złudne, bo wtedy trzeba pamiętać o roślinkach pod dachem, gdzie deszcz nie dochodzi.
Szkoda roślin, na Śląsku dalej sucho macie
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/41/23/6e/41236e350aa1865fb2c826b1c3e8b08f.jpg
W koło planujesz żwirek, czy deski? Jeju, ile trzeba przygotowań do tego
Ja mam tyły
Fajny pomysł, aby mieć dojście do sadzawki. Chyba barona u siebie zaplanuję jednak z boku, nie przed A z przodu dojście
Ewa, mam wątpliwość techniczną. Do zakrytego planowałam kastę budowlaną na zbiornik wody. Wczoraj odebrałam wylewkę - dość szeroka i boję się , czy woda na boki nie będzie prayskać. Rozważam więc też dno wyłożyć folią do oczek. Jka u siebie chcesz rozwiązać?
A może jest coś do betonu, by posmarować i woda nie będzie przeciekać ?
Olu, na mojej liście drzew były:
śliwy wiśniowe - miałam 1 szt. Pisardii, dokupiłam ostatecznie 3 sztuki Nigry
klony - mam Cromson Sentry
buki - mam Dawyck purple
Wszystkie bordowe
Brałam pod uwagę Ambrowca jako soliter, jednak na północy Polski w mojej strefie klimatycznej może przemarzać - tak poinformował mnie pan w szkółce, który jest z zamiłowania ogrodnikiem
Mam też jedną brzozę Pendula, więcej ze względu na piaszczyste podłoże - odpada.
Padło na drzewko o limonkowym zabarwieniu. Klony szczepione są bardziej odporne na grzyba.
No i cena odgrywała rolę. Moje drzewko kosztowało mnie 40 zł. Podobnie śliwy
W te upały Olu nie dało się nic robić. Tylko wieczorne podlewanie. Czasami w ciągu dnia kładłam wąż pod konkretne roślinki, które mdlały: rodki, hortensje, róże. Drobnym sączeniem z węża dolewałam wodę.
Co do ciurkadełka, napisałam już Mirelli. Natomiast pochwalę się, że wczoraj odebrałam wylewkę do ścianki. Znajomy wzorował się na takim wzorze: wylewka
Tylko ja mam z normalnej blachy i pomaluję na czarno, a na wzorze jest stal nierdzewna i kosztuje majątek
Niestety nadal nie mam pompki. I nadal zbieram cegły.
To moja inspiracja, tylko materiał : cegła szamotowa stara https://www.pinterest.com/pin/529876712386185864/
Wylewka, jak na drugim zdjęciu. Nadal nie wiem, czy zostawię otwartą wodę, czy zakrytą. Jak otwartą, to inaczej bym musiała zaplanować wymiary https://www.pinterest.com/pin/529876712386127627/
Reniu, czytałam u ciebie, że odczyn gleby mieliście zły. Muszę u siebie sprawdzić jakoś. Może to jest powodem, że trawa nie pobiera skłądników pokarmowych, tak jak pisał Waldek. Albo jest za słaba i susza ją katuje
A tak wygląda mój klonik. Przedstawiam klona jesionolistnego Odessanum
Trochę mnie martwi szczepienie na wysokości 150 cm, chciałam wyżej szczepionego. Był jedyny, zdrowy, ładny. W transporcie złamała się jedna gałązka roczna, ale to chyba nie problem. No i warunek konieczny utrzymania go w ładzie - to cięcie.
Rabata jeszcze niezagospodarowana, to jest ostatnie miejsce w ogrodzie, które czeka na przyszłoroczne zmiany : warzywnik, kompostownik, ... drzewka owocowe ...
będzie rósł na tle zielonego żywopłotu
Widok z tarasu:
Irenko, Sylwia - dziękuję za rady. Będę pilnować jej.
Przypadkiem moja też rośnie niedaleko lawendy
Tylko ta lawenda jakaś słaba, w tym roku kupiona w sześciopaku, różni się wyglądem od moich zeszłorocznych
Mirelko, nie...
Już po kupieniu farby najpierw padał deszcz, a potem pracowałam na innej rabacie i poprosiłam e-Ma o wykopanie kamienia, który zajmował niepotrzebne miejsce na rabacie. Okazało się, ze jest to spory, o ładnej fakturze, z dwóch stron płaski kamień i zdecydowałam, że dam go do znajomego kamieniarza, aby przewiercił dziurkę w nim. Sprawa się ciągnie, bo zawsze był powód (brak czasu w weekendy), aby do niego pojechać, albo on jest na urlopie. Zastanawiam się też, czy robić to teraz, całe oczko trzeba wkopać głębiej, aby zasypać żwirkiem na poziomie ziemi. A na jesień trzeba wyjąć pompkę i nie potrafię podjąć decyzji, aby mi aż tak na ten moment zależało.
Upały też zniechęcają do pracy. Tak więc wiem, ze mam niezałatwioną sprawę, ale też nie dajmy się zwariować. Oboje z M lubimy działać impulsowo, nie lubię długich planowań, bo życie samo nam pisze scenariusze. Jak dojadę do znajomego, będzie dziurka w kamieniu
Na razie jest tak, jak było Tylko roślinki bardziej rozrośnięte
No i nie podoba mi się kolor trawy dosiewanej. Siałam na podłożu kupionym do trawnników z O. Coś jest nie tak, trawa zbyt jasna, no i te upały...
Ewelina, dziękuję za podpowiedź. Weszłam do Sylwi i przepadłam. Muszę znaleźć w końcu czas na przeczytanie jej wątków. Zawsze odkładałam to na później, a tam jest tyle inspiracji CZĘŚĆ 1 CZĘŚĆ 2 WIZYTÓWKA SYLWII OGRODU
Wreszcie mam czas, nikt mnie nie goni, nic ode mnie nie chce, niektórzy jeszcze śpią
A ja zdążyłam rano wsadzić trzecią śliwę i zrobić obchód ogrodu z aparatem
Najpierw poodpisuję na zaległe wpisy - od piątku nie odpalałam kompa, tylko z telefonu z doskoku.
M chyba ma jakąś fobię komputerową,co chciałam wejść na Forum, on jęczał Odpuściłam sobie. Za to dziś nadrobię.
Za to znalazłam nowy sposób na zaangażowanie go w decyzje ogrodowe. Czasami czegoś nie jestem pewna, zdarza się, że jedną rzecz, zanim ktoś potwierdzi, że jest dobrze - przesadzam kilka razy. Dopiero, jak widzę naocznie i nie mam wątpliwości -zostawiam. Ale czasami nie jestem zadowolona z efektu i wtedy potrzebuję drugich oczu, wsparcia, podpowiedzi. Pytam się więc Zbyszka, którą koncepcję by wybrał -ja podaję mu kilka, za i przeciw, mówię, co mi przeszkadza. On na to, ze mam decydować sama i się go nie pytać. No to ja, że idę zapytać się dziewczyn na Ogrodowisko (chłopcy - wybaczcie, ale o Was celowo głośno nie wspominam ) Po czym zapada szybka decyzja e-Ma: Tak i tak. Oczywiście i tak czasami potem zmieniam
I zakupy dokonane. Doczytałam też, ze posadzone.
Początkowo klony miały być po obu stronach wjazdu? Dobrze pamiętam? Planowałaś tam dwie równoległe rabaty? Koncepcja się zmieniła, czy coś przegapilam?
Fajnie, ze popadało, roslinkom łatwiej będzie się przyjąć w naturalnym deszczu.
U mnie problemem są drzewka szczepione. Trudno dostać coś wyższego niż 1,5 - 1,6 Mam nadzieję, że jesienią będzie większy wybór...