Rozrzucam kamień na rabatach i oswajam się z tym widokiem, jakoś tak mi nieswojo na razie (na brudny cokół nie zwracać uwagi, czyszczenie zostawiam sobie już na cieplejsze wiosenne dni )
ja pisałam, ale nic nowego nie wiem - eM pytać o szczegóły nie chce bo nie wypada, chyba że coś gdzieś usłyszy w towarzystwie to Wam napiszę, ale chyba generalnie ludzie nie chcą o takich rzeczach mówić.
widzę głosy za i przeciw haneycomb - mi się podobają i w Twoich wnętrzach myślę, że bardzo pasują.
I jak z tymi lampkami, zaświecasz czy przeczekujesz jeszcze?
oj dalej różane dylematy.
Masz zgryz z tymi kolorami, trochę sprawę komplikują te czerwone elementy na elewacji, ale czytam, że eM byłby oporny jeśli chodzi o zmiany - znam to skądś także doskonale to rozumiem