Tamaryszku, Pszczółko, Magnolio Żeliwny gar stoi i sam troszczy się o siebie

dla wielbicieli zardzewiaczy
Sylwio
wianek zrobiłam z owocków róży, która wykorzystywana była jako podkładka do produkcji róż miniaturowych. Powinnam choć jedną wykopać, bo jest świetna do takich dekoracji. Podkład z czerwonych gałązek derenia uplotłam sama, dlatego ciut krzywy
Małgosiu, molinie rosną ze trzy lata, raz przesadzane, wiosną znów do podziału. Wczorajszy kolor
(hortensje już oskubane, nawiezione obornikiem, przysypane dębowymi liśćmi, jeszcze troszkę kompostu im rzucę)