Czytam o tej Dobrzycy i nie mogłam skojarzyć o czym piszesz A tu wakacyjne rejony wspominasz Fajny ten Hortulus i żałuję, że w tamtym roku jednak nie oberzałam tych labiryntów bo przez kolejne 5 lat plany wakacyjne całkiem w inne rejony Polski
Ania, nie czytaj tych 200 stron, to tylko paplanina dla zabicia czasu w zimie Choć nie ukrywam, że brzuchy czasami bolały od śmiechu
W Dobrzycy byłam, nawet jakieś zdjęcia u siebie na wątku mam, ale labirynty były akurat tego własnie zamknięte
P.S. Paulinko 200 stron od 15 stycznia??? Ty chyba litości dla mnie nie masz...
idę teraz do ogrodu, ale jak wrócę to muszę się z tym rozprawić
Dokładnie tak jak pisała Marta liscie czosnkow sobie po prostu przesychają. Dam jeszcze chwilę aby wypusciły wyżej kwaity i upierdutam te liście, bi sie busz zrobił i liscie brzydkie!
A może myslisz o brązowych listakch na moich dużych kulach bukszpanowych? Praktycznie orzez cała jesień i zimę miały swieże orzyrosty i przymrozek wiosenny strzelił im po listakch. Tak mam z nimi co roku.... Nic im nie bedzie, za chwilę się slicznie zazielenią
Poli, na razie ogromnych rewolucji nie przewiduję. Bardziej chodzi mi o te wypełniacze między większymi roślinami. Wciąż mam dylemat z trzmieliną żółtą. Kiedyś wywiozę ją na działkę, tam bez podlewania i na słabej glebie sobie poradzi. Mam jej ogromne ilości .
nie, nie przyczepiałam na nic, tylko włożyłam i to ciut za głęboko, może dam radę zrobić dziś zdjęcia, ja go zgięłam,ale myślę żeby w tym roku zostawić jedną stroną pod kątek 90 i wyłożyć jakby na trawnik - żeby jeździć po tym kosiarką, tylko to będzie trochę widać i nie wiem jak od strony estetycznej , popróbujemy, zobaczymy