Gosiu, jestem fanem Twojego ogrodu od momentu, kiedy wybudowałam swój dom. Spotkałam Cię na forum muratora i wiedziałam, że wyznaczasz mi mój cel.
Nie będę ochać i achać, bo miłość Twojemu zieleniakowi wyznałam już nie raz.
Ale te słowa zapiszę sobie u siebie. Jesteś nieprzeciętna!
I ten miskant w hortkach mi pasuje. Morning lighty mam na brzozowej. Może jakiś solitierowy, np Graciella?
Rozchodnik mi się podoba. Toszka takoż samoż podpowiada.
Wygląda genialnie z rozplenicą, tylko nie wiem, czy tej rozplenicy u mnie w ogrodzie nie za dużo. Bo na żwirku pod hakuro mam rozplenice i na skarpie na dolnym pięterku rozplenice... Choć te były by tak ładnie vis a vis tamtych na skarpie. To nawet koresponduje
Makadamia, Rytla, Toszka, Natka, Navi, Malkul
tak coś czułam, że nawet jak mi się wydaję, że TAAAAK pojechałam z tą rabatą!!! I jest taaaaka szerooooka!!! ... to i tak coś tam się jednak okaże
No macie rację, poszerzenie z obu stron dało by fajny efekt.
Mąż póki co zgodził się na ten pas za huśtawką... I nie jest skłonny poswięcić większej ilości swojego trawnika Tj trawnik to by i poświęcił, ale ponowne budowanie opaski wokół paleniska się nie uśmiecha. Dla niego nie problem te nogi pergoli w trawie - tak mówi
Ja póki co planuję ten tył za huśtawką. Zaraz o tym też. A ten dłuższy bok zostawimy na kolejny raz. Ze spokojem
Gosia super że liatry już rosną na Twoich włościach i jak się im przyjrzalam ostatnio to faktycznie one bardziej fioletowe jak różowe są. U mnie się wysiały na maksa bo nie ścinałam kwiatostanów na zimę były tak piekne że zostały a teraz będę mieć dylemat ciąć czy plewić siewki wiosną
Stipy jeszcze u mnie ciągle mało mam dla niej miejsce tu i owdzie. A to coś pomarańczowe na zdjęciu to takie 2 bramki do gry w pilke nożną - na zdjęcie załapała się tylko 1.
Czytam, czytam Twoje słowa. Ja się troszkę ośmieliłam i napisałam "autorytarnie" niemal. Trzeba dawać sobie prawo do eksperymentowania również. Ale czasami szkoda czasu (sił etc.) na eksperymenty.
Twój ogród jest spójny. Masz bardzo wyrazistą architekturę w ogrodzie, podział i prostota roślinna ładnie podkreśla walory architektoniczne.
Ja się zachwycam liniami u Ciebie, zielenią, szarością, masą roślinną. Poziomami roślinnymi.
Takim idealnym schittem.
Tak jak Ty pilnujesz, żeby nie zostać całą kokoszką tak ja podświadomie uciekam od ogrodu wiejskiego w takim internetowym rozumieniu.
Ale, że czasami sobie człowiek pofolguje. Czemu nie? Zwłaszcza jak mąż na nocce, wino schłodzone a ogród dookoła coś tam sobie szumi.