Toszko właśnie dla tego podałam wymiary. Ja kompletnie nie mam wyobraźni, jak te rośiny porosną...
Piachu oczywiście nie będzie. W ślad za porannym wytyczaniem rabat zadzwoniłam po czarnoziem. Fajna, tłuściutka przyjechała. Mam jeszcze kilka rabat do użyźnienia. Kompost mam własny, a nieopodal stadninę z qupą końską. Kora jest, będziemy działać.
Natka miskanty sadzę w szpalerze po drugiej stronie ogrodu, z tyłu za domem. Jest ich też sporo na brzozowej. Nie wiem, czy tu powtórzę, moze tylko punktowo, jakąś niepospolitą odmianę.
I ten miskant w hortkach mi pasuje. Morning lighty mam na brzozowej. Może jakiś solitierowy, np Graciella?
Rozchodnik mi się podoba. Toszka takoż samoż podpowiada.
Wygląda genialnie z rozplenicą, tylko nie wiem, czy tej rozplenicy u mnie w ogrodzie nie za dużo. Bo na żwirku pod hakuro mam rozplenice i na skarpie na dolnym pięterku rozplenice... Choć te były by tak ładnie vis a vis tamtych na skarpie. To nawet koresponduje