Cześć wszystkim Zapaleńcom Ogrodowym

W tamtym roku, w październiku posadziłem u siebie ambrowca, pod bryłę dałem warstwę ziemi uniwersalnej, resztę wykopu uzupełniłem mało przepuszczalną ziemią którą zmieszałem z 1/4 piasku żeby delikatnie poprawić transfer wody.
Po zimie bardzo ładnie się zazielenił, niestety dziś zauważyłem u niego brązowe przebarwienia, plamy o nieregularnych kształtach, podejrzewam że około 2-3 dni temu się to zaczęło. Podlewałem go do tej pory skromnie, około 20l na 2 tygodnie, bałem się przelać ale już doczytałem to i owo o nim więc teraz mu nie będę żałował.Sprawdziłem ziemię - umiarkowanie mokra. Nie nawoziłem go niczym, Ph ziemi - 6,8 a stanowisko słoneczne. 8 maja opryskiwałem mospilanem, on mógł coś takiego wyrządzić? Czy to tylko zbieg okoliczności.
Szukałem u wójka google, po forach, za cholerę nie mogę znaleźć przyczyny.
Jedynie co mi do głowy przychodzi to niedobór jakiegoś składnika mineralnego lub jakaś choroba grzybowa.
Czy ktoś z Was ma jakiś pomysł co mu dolega? Będę wdzięczny za poradę.
PS dodam że najbardziej widoczne zmiany są w dolnej części ambrowca, idąc ku górze zmian jest coraz mniej, na szczycie nie ma tych przebarwień, drzewko ma 2,2m rozkrzewione jest na całej swej wysokości