Ale pięknie zielono, soczyście, po tych deszczach aż słychać jak wszystko rośnie i szumi

Pory bardzo często u mnie zimują

Ostatnio dwa ubiegłoroczne skonsumowałyśmy z córką w sałatce. Ale hitem tegorocznej zimy, a raczej jej braku jest marchew u mojej mamy. Coś tam się nie dograło i nie wyrwała, teraz ma piękną marchew do zupy
Edit: co do białych części pora, to z obsypywaniem to prawda. Kiedyś widziałam patent, żeby obciąć z dwóch stron butelki po wodzie, nałożyć na pora i tam powoli nasypywać ziemi, nie będzie się obsypywała przy podlewaniu na boki