Ciasto jest luźne, baaardzo lużne . Tak że to jest kwestia ogarnięcia pracy z takim ciastem. Ja dodaję troszkę więcej mąki (340g) i zawsze daję pszenną chlebową. Ale jeśli mąka jest zawilgocona, co się niestety czasem zdarza, będzie chłonęła mniej płynu. Wtedy dosypuję jeszcze troszkę mąki, ale bardzo rzadko.
Absolutnie mnie to nie dziwi! Świetne tło dla Twoich pięknych roślin
A ja nie wiem ile się cofnąć w Twoim wątku, bo być tu na bieżąco niemal nie sposób przy moim przysiadaniu do czytania forum z rzadkiego doskoku - to już nawet nie zwykły doskok jest..
Muszę poszukać pokrzyw! Mam gnojówkę ze skrzypu z zeszłego roku niezużytą, należałoby ją spożytkować, ale w sumie to nie wiem, czy na nią jest odpowiedni moment czy jednak na lato czekać?