śliczny - delikatny i taki dyskretny, też się noszę z zamiarem już od jakiegoś czasu

O matko, jeśli mi tak urośnie to okno kuchenne będę mieć do połowy przysłonięte Variegatusem... ale może nie, ja im tak dobrze nie zrobiłam

Variegatus tak na drugim planie sadzony w kwietniu teraz ma 2,5 metra . Ta rabata miała bardzo dobra ziemie , cała była przekopana torfem i kompostem efekt chyba dzieki tej ziemi .

A gdzie to masz, przed domem?Wrzuć zdjęcie tła jak masz

Wsadzę je chyba do donic

Ja tez pass tylko ten malutki platan ,),)

A moze jakies trawy? Np wieksze rozplenice albo.cos bardziej pionowego jak ML? tak tylko dywaguje

O właśnie mogłabyś wrzucić zdjęcie
Zobaczyłabym przy okazji Twoją Edenkę ... bo zastanawiam się nad nią

Co byście posadzili w miejscach z pytajnikiem? - rozmyślam nad różami, albo stożkami bukszpanowymi.

A bo najważniejsze co nam się podoba, a cała reszta mniej ważna.
Śledzę co tam z tymi szafirkami postanowisz, ale się nie odzywam, bo nic mądrego nie mam do powiedzenia w tym temacie

To razem jesteśmy w tej mniejszości Ja mam firany prawie wszędzie i bardzo je lubię. Tylko bez żadnych wzorów ale takie delikatne mgiełki. Próbowałam kiedyś je ściągnąć ale po pierwsze każdy ślad na szybach mnie wkurzał i wciąż latałam z płynem do mycia a po drugie czułam się jak podczas remontu To chyba nie dla mnie.

oglądałam Twojego"maxa" rozumiem ze taka wielkosc ze względu na krzaki?

Edytko czy Ty jeszcze cos zamawiasz u pana w Katowicach? Tak pytam bo we wtorek jade po platana jakby co

Dobra, bo w końcu te firany poleci zdejmować .

Ja mam okna i z firanami, i bez firan. Jak mi serby podrosną i będę je tylko widzieć, a nie zabudowania, to w kolejnym pomieszczeniu zdejmę firany.
Chyba, że nie będę nadążać z myciem okien, bo jednak firanki niedoskonałości tuszują .

Ja też mam zasłony ... a mój dom do nowoczesnych się nie zalicza

Edytko, zaciekawiła mnie aurera elata. Napiszesz mi o niej coś więcej ?

jeśli firany to gładkie...szukam fajnego materiału na zasłony bo moje lniane to piękne na oknie,ale prasowanie to masakra..;muszę zapytać znajomej krawcowej,u niej jakaś mieszanka z lnem i nie wymaga prasowania...