W sobotę uda mi się wyciąć wszystkie trawy w pierwszym ogrodzie.
Niestety dzień wcześniej stare nożyce do cięcia zakończyły swój żywot i na szybko potrzebowałam nowych. Dobrze, że akurat przytrafilo się to w Walentynki to eM miał ułatwione zadanie
W ogrodzie rozpoczęłam porządki od długiej rabaty od południa. Poszły pod sekator hortensje, trawy i byliny. Przy okazji plewię i wzruszam ziemię. Pogoda mi nie sprzyja. Jak tylko mam wolne, to albo wygoni mnie w końcu wiatr, albo deszcz. Nie mogę jej skończyć, a miałam w planie zrobić to dzisiaj.
Przy czyszczeniu od razu odnajduję a to krokusy,a to wyłażące narcyzy lub tulipany.
Najgorsza jest ilość suszu z traw, która trafia do kompostownika, a jeszcze wcześniej,która trzeba jakoś rozdrobnić.
Wiolu, to zdjęcie chyba jest już trochę nieaktualne, czy możesz powiedzieć, w jakiej odległości masz tutaj rozmieszczone rośliny i jaka odmiana jeżówek tu rośnie?
Ciemierniki sobie kwitną, zwieszając z pewną taką nieśmiałością główki ( przy okazji wydając multum siewek), a ja sobie działam powoli ogrodowo.
Wysiałam już wszystkie papryki, a potem cebule, por i seler. Dzisiaj zauważyłam pierwsze wschody papryk, zajęło więc to tym najszybszym dwa tygodnie. Teraz kolejno będę wysiewać kapustne, a następnie pomidory.
Jakoś nie.
Może dlatego,że tą jedną du za rabatę z liliowcami traktuję trochę po macoszemu i mniej ją podlewam.
Liliowce też dają radę.To wytrzymałe roślinki.
Ale mam też liliowce posadzone w rożne miejsca i z różnymi roślinami.
Dziękuję..
Ja jestem może taka nie poprawna ogrodniczka bo ja lubię różne kolory i kolorowo.
Lilii już mam sporo.
Ale jeszcze kilka dokupię.
A liliowców mam chyba więcej.Te młode rozkręcają się z roku na rok.
No cóż, trzema akceptować, jak nie kwitną, czy przekwitną..To fakt, tylko liście pozostają.
Ale w ogrodzie są różne rabaty i różne rośliny
Ja mam Stellę D'Oro dopiero od jesieni.To jeszcze nie rozrosły się.
Widziałam gdzieś obwódki ze Stelli.
A swoim może coś na kwitnienie podsyp. może będą ładniejsze ?
A jak za dużo.
To na pewno ktoś się chętny znajdzie na nie.
Tą lilię muszę wiosną przesadzić, bo hortensja dębolistna jeszcze trochę i ją pochłonie.
Byłam też w bardzo eleganckim ogrodzie różanym. Podobno powstał na piasku, a prezentuje się cudownie. Takiej ilości kwitnących róż zgromadzonych w jednym miejscu nigdy nie widziałam. Elegancko przycięte bukszpany wyznaczały granice wylewających się kwiatów z rabat. Zapisałam sobie nazwy niektórych róż i sporo kupiłam( mam ich już 80 sztuk), czy doczekam się takich pięknych okazów na mojej piaszczystej ziemi? Nie sądzę, panujące susze i mały zasób wody w studni ogranicza moje zapędy do podlewania.
Dziękuję bardzo za te miłe komplemenciki
Jeszcze trochę do tych kolorowych ogrodów.
I będziemy ponownie cieszyć się nowymi kwitnieniami w nowym sezonie.
Wiosna już u niektórych jest.Wiosna lutowa.
U mnie jeszcze kolorów nie ma.
To trochę wspominek
Bardzo ciezko sie poruszac po tym zaniedbanym trawniku. Pomimo wielkich kol wozek ledwo przejechal.
Patrzac i podsumowujac:
1. Ogrodek calkiem dobrze sobie poradzil z niemal rocznym zaniedbaniem
2. Duzo pracy bedzie zeby to ogarnac i nie mam co planowac nowych rabat.
Mam nadzieje, ze znajde czas i sily oraz ze mala pospi w stojacym wozku bo nie mam komu jej podrzucic dla zyskania czasu.
Cieszę się Ewuś,że moje ogrodowe widoczki się podobają.
I zdjęcia ! I anioły dziękują bardzo za komplementy .Aż mi się buzia śmieje
coś tam na pewno stworzę.Ale na razie nie mam czasu na te rzeczy.Muszą poczekać.
W tym samym dniu byłam też u Kasi w jej bajkowym ogrodzie, kreatywność gospodyni nie zna granic. Do tej pory ogród zmienił się niesamowicie, ale wspomnienia są bardzo miłe.
Zmiana jest duża, może wydawać sie przesadą ale ja wiem z jaką prędkością te drzewa odbudowują koronę, zwłaszcza wierzba
przed
po
Reszty przyciętych drzew - było jeszcze 11 szt juz nie fociłam, może przy okazji gdzieś będą...
10.VII.2016r byłam w kolejnym pięknym bylinowym ogrodzie. Piękne kompozycje kazały zatrzymać się na dłużej, żeby niczego nie przeoczyć, żeby napawać się cudownym widokiem. Dziękuję Mała Mi.