Prawie trzy lata temu kupiłem posesję z ogrodem i uczę się wszystkiego od podstaw.
Chciałbym aby mój żywopłot był okazały i gesty u podstawy całej długości. Obecnie rosną tylko pojedyncze kikuty o średnicy podstawy około 2-2,5cm i wysokości 1m a dalej nad nimi jakby korona z liśćmi którą staram się przycinać. Właśnie te metrowe puste kikuty mnie nurtują. Po grubości widać że chyba ma już swoje lata.
Jeśli bym ściął całą "koronę" pozostawiając tak około 80cm główne pędy czy one rozkrzewia się, czy puszczą boczne odrosty? Jest to jakiś zwykły powszechny żywopłot i posiada w chwili obecnej sporo zielonych zeszłorocznych liści. W jakim okresie roku , co można i w ogóle czy jest szansa na poprawę wyglądu. Będę wdzięczny za pomoc.

Bez zamieszczenia zdjęcia trudno cokolwiek powiedzieć. Ułatw nam zadanie i pokaż jak to wygląda, bo gadamy o niewiadomej. Ty wiesz, my nie

Jakie są te kikuty, jaka korona z liśćmi?

To może być ligustr ale czy jest i jak wygląda? Wielka niewiadoma.
Aby go odmłodzić, trzeba widzieć jak wygląda, bo może nie opłaci się. Ale jeśli odmłodzisz to wtedy ścina się do zera, nawozi i podlewa ostro, wtedy rusza i zabudowuje się od nowa.
Czekam na zdjęcia.

Fakt przepraszam że też od razu nie pomyślałem ze zdjęcie.
Częściowo ściąłem go do wys. około 180cm jesienią

Tak, to popularny krzew żywopłotowy z czasów PRl-u, na osiedlach to tylko to sadzono i forsycje.

Można go radykalnie odmłodzić, bo to połowy to nie ma sensu, nic nie da.
Tylko pamiętaj, hydrocomplex albo florovit albo azofoska, rozmieszać z ziemią, podlewać.
Musi dostać żarcia, żeby miał za co odbijać
Wyściółkować kompostem jeśli masz, a jak nie to korą przekompostowaną.