bamo
14:32, 04 sie 2020
Dołączył: 04 sie 2020
Posty: 2
Dzien dobry Forumowicze,
mam wyzwanie - na początek zaznaczę że ogród jest we Włoszech więc klimat, flora i fauna nieco inna. Mam sporego figowca, na oko jakieś 4m wysokości, rozpiętość podobna, średnica podstawy pnia 30-40cm. Drzewo po rozmaitych wypadkach i infekcji szkodnikami pochyliło się dość mocno - ok 45st. Pytania mam dwa:
1. robię odciągi żeby je z powrotem przywrócić do pionu - czy ktokolwiek ma pomysł z jaką siłą je ciągnąć? Na przymiarkę przyłożyłem niecałe 100kg, ale jak się zastanowić to takie drzewo chyba waży grubo ponad tonę(??), więc cokolwiek poniżej 500kg jest bez sensu. Dobrze liczę? Odciąg jest na bloczkach pod kątem w górę, więc mogę go w miarę precyzyjnie wymierzyć
2. oczyściłem ziemię wokół podstawy, usunąłem spróchniałą korę, wypsikałem jakimś sprayem na mrówki i żuki, robactwa już nie widzę (choć pewnie gdzieś jeszcze coś się mogło głębiej pochować), ale podstawa pnia wygląda jak ser szwajcarski. Jak mogę wytępić cokolwiek co jeszcze może się wykluć i jak zabezpieczyć ten biedny goły pień? A, robactwo to były głównie takie czarne chrząszcze z "ryjkiem" jak na zdjęciu i mrówki.
Dzięki z góry za pomysły i porady.
mam wyzwanie - na początek zaznaczę że ogród jest we Włoszech więc klimat, flora i fauna nieco inna. Mam sporego figowca, na oko jakieś 4m wysokości, rozpiętość podobna, średnica podstawy pnia 30-40cm. Drzewo po rozmaitych wypadkach i infekcji szkodnikami pochyliło się dość mocno - ok 45st. Pytania mam dwa:
1. robię odciągi żeby je z powrotem przywrócić do pionu - czy ktokolwiek ma pomysł z jaką siłą je ciągnąć? Na przymiarkę przyłożyłem niecałe 100kg, ale jak się zastanowić to takie drzewo chyba waży grubo ponad tonę(??), więc cokolwiek poniżej 500kg jest bez sensu. Dobrze liczę? Odciąg jest na bloczkach pod kątem w górę, więc mogę go w miarę precyzyjnie wymierzyć
2. oczyściłem ziemię wokół podstawy, usunąłem spróchniałą korę, wypsikałem jakimś sprayem na mrówki i żuki, robactwa już nie widzę (choć pewnie gdzieś jeszcze coś się mogło głębiej pochować), ale podstawa pnia wygląda jak ser szwajcarski. Jak mogę wytępić cokolwiek co jeszcze może się wykluć i jak zabezpieczyć ten biedny goły pień? A, robactwo to były głównie takie czarne chrząszcze z "ryjkiem" jak na zdjęciu i mrówki.
Dzięki z góry za pomysły i porady.