Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka » Edycja postu

Pokaż wątki Pokaż posty

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

tulucy 11:10, 30 lip 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Zorganizowanie przestrzeni też jest dla mnie kluczowe. Ale poddaje się przy wykonawstwie. Ale pocieszam się, że może to kwestia przerabiania skomplikowanych przez historię rodzinną rabat istniejących. Czasem właśnie sobie myślę, że łatwiej jest zrobić ogród od zera, niż przerabiać już istniejący. Zwłaszcza przy moim nieopanowaniu i chciejstwie zakupowym.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Judith 11:58, 30 lip 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9922
tulucy napisał(a)
Zorganizowanie przestrzeni też jest dla mnie kluczowe. Ale poddaje się przy wykonawstwie. Ale pocieszam się, że może to kwestia przerabiania skomplikowanych przez historię rodzinną rabat istniejących. Czasem właśnie sobie myślę, że łatwiej jest zrobić ogród od zera, niż przerabiać już istniejący. Zwłaszcza przy moim nieopanowaniu i chciejstwie zakupowym.

Sporo osób ma takie przemyślenia. Ja zaczynałam od zera czyli działki, na której były tylko drzewa, kilka dużych krzewów i trawa z chwastami. Wyobrażam sobie, ze istniejący podział na rabaty nie tylko dodaje pracy, ale także nieco blokuje próby wyobrażenia sobie, jak ogród mógłby wyglądać inaczej .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Kasya 12:21, 30 lip 2022


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41915
tulucy napisał(a)
Zorganizowanie przestrzeni też jest dla mnie kluczowe. Ale poddaje się przy wykonawstwie. Ale pocieszam się, że może to kwestia przerabiania skomplikowanych przez historię rodzinną rabat istniejących. Czasem właśnie sobie myślę, że łatwiej jest zrobić ogród od zera, niż przerabiać już istniejący. Zwłaszcza przy moim nieopanowaniu i chciejstwie zakupowym.

Z pewnością
Dlatego warto się dobrze zastanowić zanim się cos zacznie
/mówię do siebie /
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Martka 13:35, 30 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Judith napisał(a)

Tkwiąca wciąż jeszcze we mnie pierwotna idea minimalizmu pozwala mi się cieszyć ogrodem tu i teraz, bez czekania, aż będzie busz .

Judith, to jest podejście godne podziwu.
>> Minimalizm stopniowo wzbogacany
>> Czyli wiesz, że i jakie masz powody do radości.
>> Nie ma miejsca na frustracje ogrodowe.
>> Satysfakcja tym większa

Zaskoczyły mnie rozmiary Twojej tawułki. Jaka to odmiana? Gratuluję cięcia.
Pada? U mnie na szczęście tak!



tulucy 13:57, 30 lip 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Pada, równo, mocno, ale nie ulewnie.

Ja miałam ogród przejmowany stopniowo. Ile mi chciała odstąpić babcia ema. Do tego nie mogłam części roślin nawet ruszyć na "moich" rabatach. Plany były robione po kawałku. Potem się musiały zmieniać, bo dochodziły nowe kawałki. Potem już miałam plan całości, rozsądny, sensowny. I okazało się, że plan bierze w łeb, bo trzeba zrobić podjazd i wiatę na samochody. Ale to już chyba ostatnia taka rewolucja.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Judith 15:45, 30 lip 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9922
Martka napisał(a)

Judith, to jest podejście godne podziwu.
>> Minimalizm stopniowo wzbogacany
>> Czyli wiesz, że i jakie masz powody do radości.
>> Nie ma miejsca na frustracje ogrodowe.
>> Satysfakcja tym większa

Zaskoczyły mnie rozmiary Twojej tawułki. Jaka to odmiana? Gratuluję cięcia.
Pada? U mnie na szczęście tak!




Chyba dobre to podsumowanie . Ale czy to podejście godne podziwu? - każdy ma własne pragnienia i wizje, ta jest moja .

Tawuły to - jak ustaliły dziewczyny - tawuły van Houtte’a. Zastane na działce, zaniedbane. Doprowadziłam je solidnym cięciem do stanu, w którym zdobią. Nie było to trudne, bo wystarczyło jedno mocne cięcie - one bardzo pięknie wypuszczają nowe listki i gałązki. Mimo ze obgoliłam niemal na łyso, już w tym samym sezonie utworzyły zgrabne zielone kule.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 15:47, 30 lip 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9922
tulucy napisał(a)
Pada, równo, mocno, ale nie ulewnie.

Ja miałam ogród przejmowany stopniowo. Ile mi chciała odstąpić babcia ema. Do tego nie mogłam części roślin nawet ruszyć na "moich" rabatach. Plany były robione po kawałku. Potem się musiały zmieniać, bo dochodziły nowe kawałki. Potem już miałam plan całości, rozsądny, sensowny. I okazało się, że plan bierze w łeb, bo trzeba zrobić podjazd i wiatę na samochody. Ale to już chyba ostatnia taka rewolucja.

Zatem miałaś mocno pod górkę. Ale efekty masz więcej niż zadowalające .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 15:50, 30 lip 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9922
Pada! Niby już dość długo i dość intensywnie, ale pod krzakami (nawet małymi) wciąż suchuteńko .

Deszczowe fotki

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Agatorek 00:54, 31 lip 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13229
Wiaan napisał(a)


Ale ładny widoczek U ciebie jest bardzo dużo ogromnych drzew i taki mega porządek, to jest niesamowite
Judith jak prezentuje się teraz nowa rabata przy placyku? Może gdzieś przeoczyła, bo mam spore zaległości pourlopowe


Też bardzo podoba mi się to ujęcie spod drzewa

Dojrzałam później hibiskusy. Piękne . U mnie jeszcze leniwce nie kwitną .
Surfinia śliczna. Fajne te plamki ma!

Powtórzę się, ale kształty rabat (i ostrość ich krawędzi) wyglądają super . Świetnie to wygląda.

Ps. U mnie tez padało po południu dość słabo, ale od kilku godzin pada dość mocno!
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Judith 09:29, 31 lip 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9922
Agatorek napisał(a)


Też bardzo podoba mi się to ujęcie spod drzewa

Dojrzałam później hibiskusy. Piękne . U mnie jeszcze leniwce nie kwitną .
Surfinia śliczna. Fajne te plamki ma!

Powtórzę się, ale kształty rabat (i ostrość ich krawędzi) wyglądają super . Świetnie to wygląda.

Ps. U mnie tez padało po południu dość słabo, ale od kilku godzin pada dość mocno!

Dziękuję, Agnieszko .
No popadało solidnie - w nocy też. Zaraz idę grzebnąć, by sprawdzić jak głęboko zmoczyło ziemię.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies