pestka56
15:25, 10 gru 2016

Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5156
Przepisów na pigwówkę tylu ile smakoszy nalewkowych
i fajnie, bo każda coś w sobie ma.
PIGWÓWKA mojej BABUNI (+ rum):
Przepis jest przeliczony, bo wszystko w babcinej książce kucharskiej jest w koszach, mendlach, kwartach i innych niedzisiejszych miarach.
• 1 kg owoców pigwowca (bez pestek);
• 1 kg cukru;
• spirytus ile potrzeba;
• biały rum;
• sok z owoców dzikiej róży.
Pokrojone jak najdrobniej i odpestkowane owoce pigwowca zasypać cukrem. Odstawić aż dobrze puszczą sok, czyli na jakieś 2 tygodnie. Potem sok odcedzić.
Owoce zalać wódką zrobioną ze spirytusu (dzięki temu można uzyskać taką moc jaką się lubi) – taką ilością, żeby przykryła owoce. Na każde 1/2 l wódki dolać 1/4 litra białego rumu i 4-5 łyżek soku z owoców dzikiej róży.
Musi stać co najmniej 2 miesiące. Zlać i resztę przefiltrować.
Dolać odcedzony sok (przefiltrowany).
Jestem pazerna jeśli chodzi o pigwówkę, więc owoce po odcedzeniu przepuszczam przez wyciskarkę do owoców – świetnie sobie z nimi radzi wiciskarka Botti. To co wyciśnie odcedzam-filtruję przez lnianą ściereczkę i dolewam do nalewki.
Rozlać do butelek. Odstawić na co najmniej miesiąc.
Czasem robię trochę inaczej. Wtedy wychodzi mocna jak śliwowica:
Owoce zalać spirytusem, taką ilością, żeby przykryła owoce. Na każde 1/2 l spirytusu dolać 1/4 litra białego rumu i dolać 4-5 łyżek soku z owoców dzikiej róży.

PIGWÓWKA mojej BABUNI (+ rum):
Przepis jest przeliczony, bo wszystko w babcinej książce kucharskiej jest w koszach, mendlach, kwartach i innych niedzisiejszych miarach.
• 1 kg owoców pigwowca (bez pestek);
• 1 kg cukru;
• spirytus ile potrzeba;
• biały rum;
• sok z owoców dzikiej róży.
Pokrojone jak najdrobniej i odpestkowane owoce pigwowca zasypać cukrem. Odstawić aż dobrze puszczą sok, czyli na jakieś 2 tygodnie. Potem sok odcedzić.
Owoce zalać wódką zrobioną ze spirytusu (dzięki temu można uzyskać taką moc jaką się lubi) – taką ilością, żeby przykryła owoce. Na każde 1/2 l wódki dolać 1/4 litra białego rumu i 4-5 łyżek soku z owoców dzikiej róży.
Musi stać co najmniej 2 miesiące. Zlać i resztę przefiltrować.
Dolać odcedzony sok (przefiltrowany).
Jestem pazerna jeśli chodzi o pigwówkę, więc owoce po odcedzeniu przepuszczam przez wyciskarkę do owoców – świetnie sobie z nimi radzi wiciskarka Botti. To co wyciśnie odcedzam-filtruję przez lnianą ściereczkę i dolewam do nalewki.
Rozlać do butelek. Odstawić na co najmniej miesiąc.
Czasem robię trochę inaczej. Wtedy wychodzi mocna jak śliwowica:
Owoce zalać spirytusem, taką ilością, żeby przykryła owoce. Na każde 1/2 l spirytusu dolać 1/4 litra białego rumu i dolać 4-5 łyżek soku z owoców dzikiej róży.
____________________
Kasia
Kasia