Dzień dobry,
w ubiegłym roku założyłem trawnik z siewu, substral, trawa sportowa, samozagęszczająca. W pierwszych miesiącach po wzroście, trawa napawała optymizmem i spodziewałem się, że w tym sezonie będę mógł cieszyć oko ładnym trawnikiem.
Po zimie nie wykonywałem wertykulacji mechanicznej zgodnie z zasadą, ograniczyłem się jedynie do dokładnego wygrabienia ręcznego.
Na chwilę obecną trawnik słabo rośnie, zauważam wiele zżółknietych placów, pojawiła się "dzika trawa", która po skoszeniu jest sucha I kłuje w stopy, żyje własnym życiem. Trawnik jest podlewany codziennie za pomocą zraszacza ręcznego. Raz w miesiącu stosuję nawóz target zielony trawnik, niestety efekty są mizerne. Po skoszeniu odkrywa się sucha, zniszczona trawa. Sądziłem, że problem polega w zbyt niskim koszeniu, dlatego wykonałem trzy koszenia na średnim poziomie, ale lepszego efektu nie uzyskałem, choć jestem mimo wszystko zwolennikiem chodzenia po trawie aniżeli w trawie.
Załączam zdjęcia trawnika.
Serdecznie pozdrawiam i proszę o poradę.

Problem wydaje się podobny do mojego.
Czy mógłbyś załączyć zdjęcie trawnika i najlepiej też jakieś zdjęcie z bliska źdźbeł?

Tak to wygląda. Czy ktoś byłby w stanie pomóc, służyć fachową poradą?

Za mało wody (za małe dawki jednorazowe) i za krótko skoszona. POdnawozić, wywalić ten target kupić saletrę wapniową na jeden raz, podlać po nawożeniu obficie.