Do cienia polecane są Annabelle- kwitną obficie, nie przypala jest słońce...
Dostałam wczoraj od siostry całą skrzynkę śliwek. Pyszne! Też uwielbiam. Muszę przerobić na powidła z gorzką czekoladą, ale i do ciasta na pewno wystarczy
A skrzynka od okolicznego ogrodnika, który rozdaje te śliwki, bo mu się nie opłaca do skupu oddawać
No Kochana, ale szaleństwo cebulkowe suuuuuuper Ja też dziś przed pracą poszalałam w Biedronce Wieczorkiem focie zapodam i poproszę Cię o odwiedziny bo potrzebuję porady
Buziaki zostawiam.
Anabeli tez nie lubię-ogrodówki mi przypominają
Niedaleko mojego domu-jakieś 30 metrów jest sad. Co prawda ma właściciela ale sąsiad nic z niego nie zbiera. Rosną w nim stare odmiany jabłoni-jabłka są przepyszne-oraz śliwy łącznie z węgierkami. Trochę żal jak się patrzy, na te jabłonki ,które uginają się pod ciężarem owoców, ale sąsiad nie zbiera tego z tego samego powodu dla którego Twój pan ogrodnik rozdaje śliwki
Teraz co tydzień u mnie ciasto śliwkowe a potem będą szarlotki
Powidła z czekoladą - kurde musi być dobre.Na święta robię tort z piernika i do dżemu z czarnych porzeczek dodaję nutelkę a teraz spróbuję tę opcję z powidłami
Mały przegląd moich róż. Żółta przesadzona w lipcu i ścięta na minimalną wysokość ponieważ zaczęła zasychać po przesadzeniu. Reszta też podcięta do 1/3 wysokości -kwitnie.
Różyczki pięknefot nie dodałam, bo net padł - zresztą na Naszej wiosce coś ostatnio ciężko z zasięgiem - ani pogadać, ani focie zapodać.
Pozdrowienia zostawiam.
Dziś zajechałam do ogrodziarni (cztytaj sklep ogrodniczy ) - to słownik mojej córki -
- z nadzieją,że może dostane różę MW.Róży nieto ale za to mam klona tatarskiego Ginnala ( Asia Rojodziejowa to taki cud jak Twój
Ma ponad 170 cm i pójdzie na wymianę z klonem z dużej donicy.
cena 49 PLN a były nieco mniejsze po 25