cześć!
kupiłam właśnie mieszkanie z niewielkim balkonem od strony zachodniej.
jakie rośliny są proste w obsłudze (zerowe doświadczenie ogrodnicze), bezpieczne dla kotów, niewymagające chowania do domu na zimę…? marzy mi się mała dżungla, ale boję się, że nie podołam. no i moje koty lubią obgryzać liście, więc muszę dodatkowo uważać, co przyniosę do domu i na balkon.

jakie drzewka nadają się do posadzenia w donicy? jakie mielibyście porady odnośnie takiej zagrywki?

czy można posadzić w donicy krzew czerwonej porzeczki? utrzyma się?

Też mam balkon od strony zachodniej i od czasu gdy do naszego kraju wkroczyły upały 40 stopniowe musiałam się polubić z lawendą za która nie przepadam bo nic innego temperatur letnich nie wytrzymywało. Do tego dochodzą bardzo silne wiatry, które przewracają wszystkie wyższe rośliny nawet w bardzo dużych donicach.

Ja z drzewek na balkonie miałam śliwę wiśniową Nigra. Mieszkała sobie z nami na Kokotowie, a teraz rośnie w naszym ogrodzie. Drzewka nie da się uprawiać dożywotnio, donica będzie za mała z czasem.

To ja od razu polecę Ci sposób na bardzo fajne donice balkonowe. Wypróbuj płyty MPB, bo świetnie wyglądają, łatwo się z nimi pracuje (sam wykonasz!) i - co najważniejsze na balkonie - nie wchłaniają brudu (w tym resztek ziemi spływającej z wodą itp), więc łatwo utrzymasz je w czystości.