Witam!

Zaniepokoiły mnie moje Tuje - są u nas w ogrodzie od kwietnia 2020roku. Jest to ich 2 zima, po pierwszej zimie pojawiły się duże ilości szyszek - myślałem że to efekt po ich przesadzeniu. Zostały kupione w jutach (około 150cm wysokie), sadzone w przygotowaną glebę do iglaków o odpowiednim PH. Regularnie podlewane, nawożone. W pierwszym roku - cały 2020 ani razu nie były przycinane.

W 2021 roku postanowiłem je już przyciąć - były cięte 3 razy - ostatni raz z tego co pamiętam to koniec sierpnia.

Zdjęcie które zamieszczam zostało zrobione wczoraj - 26 luty. Na wszystkich (100 tui) pojawiły się kuleczki czarno/różowe i nie kojarzę aby takie były rok temu o tej porze. Nie potrafię znaleźć odpowiedzi co to dokładnie jest, i nie wydaje mi się aby to były męskie narządy?!

Boje sie że to jakieś paskudztwo i nie mam pojęcia co robić, a Tuje już zaczynają tworzyć piękny szpaler o wysokości blisko 180-200cm.

Bardzo proszę o poradę.

A to nie są narządy rozrodcze?
Podobne.
https://www.koniferen-berlin.de/pl/bledy-w-pielegnacji-tui

To normalne zjawisko. Nie ma się czym martwić. Cięcie pewnie spowodowało, że rośliny poczuły się zagrożone i postanowiły się rozmnożyć

Jeżeli normalne to ok, ale najgorsze jest to że prawie każda gałązka na zakończniu tak właśnie wygląda. Czy te gałązki w tym roku będą rosły czy pokryją się ponownie ogromną ilością szyszek?