Do mnie te paskudy przychodzą z sąsiedniej wolne działki.
Zniszczyły dwa drzewa w sadzie, dotarły do warzywnika. Zasypanie nic nie da, bo one swoje korytarze odnawiają (w przeciwieństwie do kreta)
Pierwszy raz zaprosiłam firmę, która przeprowadziła fumigację. Efekt krótkotrwały i drogi.
Teraz sami wpychamy w otwory kostki z trucizną na szczury. Mimo to, odwiedzają nas. Koty sąsiadów przynoszą nam upolowane małe osobniki

Otwory w ziemi najlepiej zauważyć po obfitych deszczach.