Hej Sylwia,

Dzieki za odpowiedz. Masz racje z tym tlem zapozyczonym, powinno byc troche atrakcyjnie, choc igly sypia sie na dzialke jak... . No coz taki juz urok.
Jesli chodzi o glebe to piach, piach i jeszcze raz piach, zolty piach wiec wszystkie nasadzenia wiaza sie z wykopami i zmiana gruntu. Ale damy rade.
Wieczorem wstawie jakies fotki z pierwszych nasadzen.

Pozdrawiam

Hehe zupełnie jak u mnie, żółty jak na plaży Piach wcale nie jest zły, choć fakt, wzbogacić trzeba.

Nie rób wykopków i wymiany gruntu tylko w dołkach pod rośliny bo to np pod duże drzewa mija się z celem.

Wyjścia masz dwa

1 dostosować nasadzenia do gleby i warunków jakie masz

2 poprawa struktury i wzbogacanie tego piachu, ale najlepiej na całości rabat, lub działki.
A to się równa nawiezieniu ton kompostu, obornika, liści z drzew, ziemi liściowej lub mulczu z trawy i do tego najlepiej dowiezienia gliny. Po czym należy to wszystko z twoim piachem głęboko, jak najgłębiej wymieszać i dopiero sadzić. W przyszłości czeka Cię stałe wzbogacanie ściółką pod rośliny, lub skoszona trawą.

Z tego względu wybrałabym wariant pierwszy. Można stworzyć cudowny ogród sadząc rośliny dobrane do środowiska i gleby.
Jest bogaty wybór takich roślin. Trzeba tylko zmienić własne oczekiwania w stosunku do miejsca. I oprzeć się na obserwacji ogródków z okolicy.

Plus jest taki, że w piasku o wiele łatwiej się plewi niż w ciężkiej zeskorupiałej glinie, którą ja mam