stopa15
18:57, 15 maj 2022

Dołączył: 01 mar 2021
Posty: 5
Witamy wszystkich serdecznie, nazywamy się Sylwia i Grzegorz. Mieszkamy w Katowicach i postanowiliśmy w centrum miasta stworzyć swój mały 100 metrowy kawałek zielonego zakątka. Nastał ten dzień gdzie i my postanowiliśmy podzielić się relacją z metamorfozy i tworzenia ogródka praktycznie od nowa.
Wszystko zaczęło się w roku 2020 a dokładniej 1 maja i wyglądało to mniej więcej tak
Na wstępie prac postanowiliśmy pozbyć się tego, co nie przypominało trawnika. Walka była długa i ciężka ale udało się.
W miedzyczasie zajęliśmy się pracami przy wejściu do ogrodu i montażem ogrodzenia.
Powstało też miejsce w którym później ma stanąć grill ( nie ma go do dzisiaj )
Spomiędzy tui zerwaliśmy agrowłókninę i drzewka zaczęły odżywać.
Następnym etapem było zbudowanie z palisady rozgraniczenia poziomów ogródka i stworzenie schodka.
Łopata, grabie, walec, 12ton ziemi, litry wylanego potu czyli zaczynamy wyrównywanie wszystkiego wraz z montażem obrzeży i zarysem skalniaka
Przy wizycie w markecie budowlanym wpadły nam w oko betonowe placki, które postanowiliśmy wykorzystać do zrobienia ścieżki.
Nie mieliśmy pomysłu na wykonanie skalniaka, więc wszystko potoczyło się spontanicznie.
Walka z chwastami została zakończona, więc czas na sianie trawy. Czynność której nie mogliśmy się doczekać. Mieszanka traw jaką posialiśmy to Kiepenkerl Dark Green, która wymaga cierpliwości (której nam brakuje) ponieważ długo wschodzi.
Codzienna obserwacja, podlewanie, zaowocowały tym, że doczekaliśmy się
Oto ona:
[img
W marcu tego roku stwierdziliśmy, że przydałby się nam na ogrodzie taras wraz z oświetleniem ponieważ nie mamy sumienia zadeptywać pięknej trawy. Szybkie zakupy i przystępujemy do prac.
Na oficialnym majówkowym otwarciu tarasu na ogrodzie zagościł zwierz z grupy zajęczaków a mianowicie ręcznie zrobiony przez teścia królik
Na dzień dzisiejszy skalniak prezentuje się następująco.
Posadzone roślinki opiszemy w późniejszym czasie jak wybudzą się z zimowego snu.
Bardzo dziękujemy za przeczytanie naszych wypocin i pozdrawiamy serdecznie.
Sylwia i Grześ
Wszystko zaczęło się w roku 2020 a dokładniej 1 maja i wyglądało to mniej więcej tak



Na wstępie prac postanowiliśmy pozbyć się tego, co nie przypominało trawnika. Walka była długa i ciężka ale udało się.

W miedzyczasie zajęliśmy się pracami przy wejściu do ogrodu i montażem ogrodzenia.




Powstało też miejsce w którym później ma stanąć grill ( nie ma go do dzisiaj )


Spomiędzy tui zerwaliśmy agrowłókninę i drzewka zaczęły odżywać.


Następnym etapem było zbudowanie z palisady rozgraniczenia poziomów ogródka i stworzenie schodka.

Łopata, grabie, walec, 12ton ziemi, litry wylanego potu czyli zaczynamy wyrównywanie wszystkiego wraz z montażem obrzeży i zarysem skalniaka




Przy wizycie w markecie budowlanym wpadły nam w oko betonowe placki, które postanowiliśmy wykorzystać do zrobienia ścieżki.

Nie mieliśmy pomysłu na wykonanie skalniaka, więc wszystko potoczyło się spontanicznie.

Walka z chwastami została zakończona, więc czas na sianie trawy. Czynność której nie mogliśmy się doczekać. Mieszanka traw jaką posialiśmy to Kiepenkerl Dark Green, która wymaga cierpliwości (której nam brakuje) ponieważ długo wschodzi.

Codzienna obserwacja, podlewanie, zaowocowały tym, że doczekaliśmy się





W marcu tego roku stwierdziliśmy, że przydałby się nam na ogrodzie taras wraz z oświetleniem ponieważ nie mamy sumienia zadeptywać pięknej trawy. Szybkie zakupy i przystępujemy do prac.






Na oficialnym majówkowym otwarciu tarasu na ogrodzie zagościł zwierz z grupy zajęczaków a mianowicie ręcznie zrobiony przez teścia królik


Na dzień dzisiejszy skalniak prezentuje się następująco.

Posadzone roślinki opiszemy w późniejszym czasie jak wybudzą się z zimowego snu.
Bardzo dziękujemy za przeczytanie naszych wypocin i pozdrawiamy serdecznie.
Sylwia i Grześ