Witam wszystkich,

trawnik założony w 2020 roku niestety została do tego użyta wyjałowiona ziemia, czego nie wiedziałem na początku. Trawa po wysianiu była w miarę ładna


, ale potem znikała w oczach. Zrobiona analiza gleby



i wyniki podpowiedziały, co zrobić. Trawa zasilona, nawożona, aeracja zrobiona i teraz wygląda jak na zdjęciach






Teraz są w niektórych miejscach fajne, soczyste kępki trawy a w niektórych wysuszone placki. Czy może to być infekcja zgorzeli i fuzarium? Trawa podlewana 2 razy w tygodniu obficie 10l na m2.
Druga kwestia to koszenie/kosiarka. Czy może zbyt słaba trawa jest wynikiem poszarpania, kosząc kosiarką elektryczną?



Jak widać na zdjęciach, różnica między kosiarka bębnową a elektryczną jest dość duża.



Czy takie poszarpane źdźbła są bardziej podatne na choroby?

Z góry dziękuje za jakieś sugestie uwagi.

Poszarpana trawa jest spowodowana tępym nożem kosiarki - trzeba naostrzyć i nie kosić mokrego trawnika.
Zielone placki - pewnie masz psa i w tych miejscach się wysikał (w moczu jest azot)

Zasil trawnik nawozem - florowit mistrzowski trawnik - i rozsypuj go co 3 tygodnie to bedzie ładna trawa.

Suche miejsca - albo woda przesiąka (np pod spodem jest jakiś gruz) albo np pod trawą są pędraki, rozkop jakies jedno miejsce i zobacz co jest pod spodem.

Witam,

teoretycznie nóż ostry, nie jest tak ostry że mogę nim kroić pomidory bez gniecenia ich, ale ma fajną niepostrzępioną krawędź. Ogólnie to było drugie koszenie tego noża. Podejrzewam, że kosiarka ma za słabe obroty (Oleo-Mac G 48 PE Comfort 1600 W)Trawy mokrej nigdy nie kosze. Zastanawiam się nad zmianą kosiarki, ale jeszcze nie wiem na co, czy iść w automat, czy coś innego. Mam jakieś 600 m2 trawy do skoszenia.

Zielone placki to tak, masz racje, pies jest.

Podlewam od 02:00 w nocy każda sekcja po 1:15 i wtedy wychodzi mi jakieś 14 litrów na m2. Podlewam 2 razy w tygodniu.

Suche miejsca to chyba zraszacze miałem złe ustawione, teraz dolewane jest obficie również do tych miejsc. Pędraków nie było podłoże takie jak w innych miejscach.

Zasilę nawozem i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Pozdrawiam

Witam,
to pochwalę się efektami i tym co zrobiłem.
1. Zwiększenie podlewanie tak że wypada 13litrów wody na m2, podlewany 2 razy w tygodniu. U mnie na to idzie 10m3 na jedno podlewanie, bez studni głębinowej bym się na to nie pisał.
2. Ostry nóż kosiarki.
3. Nawożenie.

Trawa wygląda teraz tak.

10m3 na jedno podlewanie...nieźle. A jaki obszar do podlewania ?

700m2, 28 zraszaczy.