Gdzie jesteś » Forum » Ogrody na świecie » Ogrody Botaniczne KEW w Londynie

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrody Botaniczne KEW w Londynie

Martka 15:00, 13 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Royal Botanic Gardens Kew. To jeden z najstarszych ogrodów botanicznych na świecie. Położony w południowo-zachodniej części Londynu. Ma do zaoferowania naprawdę wiele "ogrodów". Tysiące tysięcy różnych roślin, od miniaturowych lilii wodnych po ogromne, rozłożyste drzewa, ze wszystkich długości i szerokości geograficznych. Nie sposób dotrzeć tu do wszystkich zakątków w jeden dzień. Sam park jest bardzo rozległy, w dodatku znajdziemy tu kilka imponujących szklarni z niezwykłymi roślinami z całego świata. Sklepy, restauracja, kawiarnie, plac zabaw, kolejka Kew Explorer. Jest to miejsce szczególne dla mieszkańców i turystów, ale nie można pominąć faktu, że także ważna instytucja dla nauki: w posiadaniu KEW jest największy na świecie bank nasion oraz archiwum nasion Wielkiej Brytanii. Kew kształci ponadto dużych i małych. Oferuje różnego rodzaju kursy, szkolenia z zakresu botaniki, fotografii, studia projektowania ogrodów, tematyczne place zabaw dla dzieci. Ścieżka Treetop Walkaway umożliwia spacer na wysokości koron drzew.
Kew zauroczy każdego, to pewne

Martka 15:09, 13 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Ogromny park ukazuje drzewa w odsłonach, jakie we własnych ogrodach często możemy sobie tylko wyobrazić, gdyż podziwiać je będą dopiero nasi potomni. Jest ich kilkanaście tysięcy!


Martka 15:18, 13 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Palmiarnia zbudowana w stylu wiktoriańskim dziś liczy sobie dobre 170 lat! Imponująca konstrukcja. Ciepłe, wilgotne powietrze wprowadza w klimaty tropikalne, a w połączeniu z widokami bananowców, bambusów, kakaowców, palm i pieprzu pozwala na chwilę zapomnieć, że to jednak Anglia


Martka 15:27, 13 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Pomiędzy jednym a drugim westchnieniem zachwytu oraz po kolejnej rundzie dookoła palmiarni ścieżką wiodącą pod samymi dachami - pojawiają się wątpliwości, wychodzić już czy jeszcze nie. Trudna to decyzja...




Martka 15:31, 13 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Widoki "z góry" także są możliwe. Tu temperatura wzrasta, dosłownie i ta emocjonalna również.



Martka 15:38, 13 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
To jeszcze jedna runda na dole, bo przecież trzeba pójść dalej.





Tu podziwiam kondycję palm i uświadamiam sobie, dlaczego doniczkowe rośliny w naszych domach tak często chorują. Tutaj to jest dopiero sauna dla roślin, zapewniona odpowiednia wilgotność powietrza i to taka, że para wodna skrapla się na liściach.

Martka 15:46, 13 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Krótka "ochłoda" w postaci rosarium - tu można powąchać i obejrzeć wszystkie róże angielskie... Alexandry, Emmy, Jude i czego tylko dusza zapragnie. Mimo że to nie czerwiec, kwiecia nie brakuje.








Podglądam sposób przycinania. Żadnych zbędnych pędów


I dochodzę do wniosku, że rabaty różane z towarzystwem bylin to jest JEDNAK TO!
Martka 15:59, 13 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Kolejna szklarnia na szlaku i widoki znów silnie oddziałujące na puls. Waterlily House to sama słodycz, a główną bohaterką tego miejsca jest południowoamerykańska lilia wodna Victoria boliviana. Ze względu na dużą wyporność bez problemu mogłaby służyć za materac






Niestety, na kwiat tej lilii trzeba chwilę poczekać, może uda się go zobaczyć innym razem. Bez nudy, gdyż podziwiamy bogactwo pozostałych lilii.

Martka 16:04, 13 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Cuda.



Piękna ukazuje się tu oczom gra światła i znów dylemat, iść dalej czy zrobić jeszcze jedną rundkę? A może jeszcze kilka fotek? Tak! Koniecznie!



Martka 16:21, 13 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Lilie wodne nie zdołały skraść wszystkich zachwytów, jak się okazało. Drzewka azjatyckie właśnie subtelnie sugerowały zmianę pór roku. Jasne, że chciałabym je zobaczyć w pełnej krasie przebarwień... jednak ich pokrój urzekać musi niezależnie od pory roku. Szczególnie zachwyciły mnie śliwy.
Prunus 'Matsumae-usuyuki.

Mallotus japonicus.

Derenie kousa.

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies