Witam jestem nowa na forum, znaczy podczytuje od dawna, ale dzis postanowilam zapytac o rade...w zeszlym roku kupilismy dom i teraz postanowilam wziac sie troche za ogrod..z przodu przed domem mam takie miejsce na rabate gdzie mi sie marza takie byliny jak rudbekia, jezowka, szalwia, kocimietka..jakis miskant..miejsca nie jest duzo, no ale wszystkobylo zasypane zwirkiem, ktory z grubsza juz usunelam, pod zwirkiem byla szmata tez juz zerwana. To czego sie nie spodziewalam to ze tam jest jeszcze warstwa ze 2 cm ziemi ze zwirkiem a pod tym folia taka czarna jak na worki na smieci..troche mnie to podlamalo..ziemia wyglada tragicznie. Czy mozecie mi podpowiedziec jak ta ziemie doprowadzic do porzadku, zeby tam mialo szanse cos urosnac?poprzedni wlsasciciele mieszkali tu 10 lat i mysle ze mniej wiecej tyle czasu ta ziemia byla tak przykryta...kiedys ogladalam stare zdjecia streetview i tam bylo pieknie zielono pelno roslin no ale wlasciciele sie zmienili i takie zmiany..
Bardzo prosze o porady. Czy w tym roku da rade cos tam posadzic czy nie bardzo?

tak to wyglada

Filipa06 napisał(a)

Witam jestem nowa na forum, znaczy podczytuje od dawna, ale dzis postanowilam zapytac o rade...w zeszlym roku kupilismy dom i teraz postanowilam wziac sie troche za ogrod..z przodu przed domem mam takie miejsce na rabate gdzie mi sie marza takie byliny jak rudbekia, jezowka, szalwia, kocimietka..jakis miskant..miejsca nie jest duzo, no ale wszystkobylo zasypane zwirkiem, ktory z grubsza juz usunelam, pod zwirkiem byla szmata tez juz zerwana. To czego sie nie spodziewalam to ze tam jest jeszcze warstwa ze 2 cm ziemi ze zwirkiem a pod tym folia taka czarna jak na worki na smieci..troche mnie to podlamalo..ziemia wyglada tragicznie. Czy mozecie mi podpowiedziec jak ta ziemie doprowadzic do porzadku, zeby tam mialo szanse cos urosnac?poprzedni wlsasciciele mieszkali tu 10 lat i mysle ze mniej wiecej tyle czasu ta ziemia byla tak przykryta...kiedys ogladalam stare zdjecia streetview i tam bylo pieknie zielono pelno roslin no ale wlasciciele sie zmienili i takie zmiany..
Bardzo prosze o porady. Czy w tym roku da rade cos tam posadzic czy nie bardzo?

Witaj dobrze, że usunęłaś te szmaty, ja tą ziemię wymieszałabym z kompostem, rudbekia powinna sobie poradzić w takim podłożu, ona nie jest wymagająca, a innym roślinom mieszkałabym ziemię z kompostem, lub jakąś dobrą ziemią, bezpośrednio w dołki przy sadzeniu, powinno się udać Pozdrawiam

Ta ziemia potrzebuje trochę rozluźnienia, strasznie zbita jest, przynajmniej tak to wygląda ale to pewnie dlatego, że była przykryta.

Kup drobna korę szukaj na olx bo taniej niż sklepy, kompost z kompostowni lub obornik taki przrobiony ze 2-3 letni i mączke bazaltową
. I widły amerykańskie

I przekop glebę na głębokość 2 szpadli.

Rób to etapami po kawałku.
Szmate i inne takie wynalazki usuwaj.



W wyszukiwarke wpisz Toszka i poczytaj jej rady jak poprawić glebę.

I może załóż tu wątek. Jak sie zapszesz mocno to sama zrobisz piękny ogród.

Mi to forum pomaga bardzo. Fajne tu ogrodnicze dusze są.

Jeżeli dobrze rozumiem ta folia jak z worków na śmieci leżała tam ok 10 lat dodatkowo zasypana kamieniem i przykryta włókniną. Czyli jest prawie pewne, ze warunki były beztlenowe i mamy prawdopodobnie do czynienia z martwica glebową. Czyli trzeba w tej glebie przywrócić życie.
Trzeba ja jak najgłębiej wzruszyć i przemieszać z dużą ilością kompostu, obornika, zmielonej przekompostowanej kory i niech to sobie w tym sezonie popracuje, jesienią można wierzchem dorzucić liści z drzew to powinno przyciągnąć dżdżownice, a od przyszłej wiosny będzie można sadzić rośliny

Ta folia na szczescie nie byla po calosci, dzis troche zaczelam przekopywac ta ziemie i w miare latwo widly wchodzily choc w niektorych miejscach nie moglam sie wbic, jest tam duzo starych korzeni, widzialam pare dzdzownic.
Dziekuje za porady, na razie to przekopie i zostawie na tydzien bo wyjezdzamy na urlop. Musze sie zastanowic co dalej...bardzo bym chciala juz w tym roku cos tam posadzic no ale moze faktycznie trzeba bedzie poczekac..
Tak to teraz wyglada..zignorucie prosze te doncice, sa tak ciekzie ze nie jestem w stanie ich ruszyc musze czekac na meza w jednej z tych donic jest roza i nie wiem co z nia zrobic..czy roza by pasowala do tych bielin co mi sie marza czy nie bardzo?

Przekop. Może poleżeć.
Potem dodaj dobroci i sadź. Nie wyglada tak źle. Wybierz korzenie i co sie da. Nakryj kartonem, zaściółkój korą. Za jakieś 2tyg zajrzyj i zdziwisz się ile tam dżdżownic będzie.

Ja mam ogród na ziemi która 20lat leżała odłogiem a korzenie musiała wyrywac koparka bo były olbrzymie po dębach akacjach czeremchach i tym co sie nasiało.

W wolnym czasie pooglądaj wątki i zobaczysz sama jaki styl Ci się podoba i co można osiągnąć ciężką pracą.

Możesz też skorzystać z książki Danuty Młoźniak pt Jak zaprojektować ogród marzeń.

Witaj Filipo Tak jak Sylwia już napisała, daj tej ziemi trochę więcej czasu a na pewno Ci się odwdzięczy. Organizmy glebowe muszą się odrodzić i wrócić do równowagi. W tym sezonie najlepiej będzie tą ziemię wzruszyć, dodać kompostu, mączki bazaltowej i wysiać zielony nawóz. Najlepsza byłaby w tym wypadku gorczyca. Gdyby to był mój kawałek ziemi to w tym roku nic bym nie sadziła. Po gorczycy ( którą w czasie kwitnienia bym ścięła, nie wykopując korzeni) zasiałabym facelię i zostawiła do mrozów.