Pszczelarnia
22:20, 08 lis 2011

Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
To był marzec, wyjątkowo zimny i opóźniony również na Wyspach. Nie przeszkodził naszej wędrówce szlakami rzymskich limes (mur Hadriana) i odkrywaniu skarbów rzymskich w edynburskim muzeum.
Zwiedzaliśmy też ogrody, ten dopiero został otwarty po zimie. Było tłumnie w kawiarni, i w sklepie, niektórzy już piknikowali przed obiektem.
Zawsze mnie zastanawia wysokość drzew północnej Anglii - wydają się bardziej przysadziste, niższe - dlatego, że smagane wiatrami? Bo mam na myśli np. dęby, z pewnością nieformowane a takie krępe.
Zamek, jak przystało na prawdziwy angielski zamek sprawiał ponure wrażenie, w środku tylko nieco lepiej się prezentował. Może dobrze, że nikt nie musi w nim mieszkać a National Trust tak pięknie o niego wciąż dba? Ciężko się mieszka z Tradycją i Historią pod jednym dachem?
Czy ten krajobraz ukształtowała ręka ludzka? Zdecydowanie tak. Był Angielski Ruch Krajobrazowy i nawet pewien Brown (dla którego wszystko było możliwe) o przydomku "Capability".
Zwiedzaliśmy też ogrody, ten dopiero został otwarty po zimie. Było tłumnie w kawiarni, i w sklepie, niektórzy już piknikowali przed obiektem.

Zawsze mnie zastanawia wysokość drzew północnej Anglii - wydają się bardziej przysadziste, niższe - dlatego, że smagane wiatrami? Bo mam na myśli np. dęby, z pewnością nieformowane a takie krępe.

Zamek, jak przystało na prawdziwy angielski zamek sprawiał ponure wrażenie, w środku tylko nieco lepiej się prezentował. Może dobrze, że nikt nie musi w nim mieszkać a National Trust tak pięknie o niego wciąż dba? Ciężko się mieszka z Tradycją i Historią pod jednym dachem?


Czy ten krajobraz ukształtowała ręka ludzka? Zdecydowanie tak. Był Angielski Ruch Krajobrazowy i nawet pewien Brown (dla którego wszystko było możliwe) o przydomku "Capability".
